bisfenol-a-grozna-substancja-dla-ciebie-i-twoich-bliskich

Bisfenol A (BPA) jest jedną z substancji o największej produkcji na skalę światową (rocznie wytwarza się go około 6 miliardów). Dotychczas twierdzono, iż w niewielkiej ilości nie ma złego wpływu na organizm ludzki. W Unii Europejskiej tolerowana dzienna dawka BPA wynosi 0,05 mg na kilogram masy ciała. Najnowsze badania wykazują jednak, że i taka ilość może być szkodliwa szczególnie dla kobiet w ciąży i niemowląt.

Co może spowodować nadmiar BPA w organizmie?

Według badań bisfenol A może wchodzić w reakcje z układem hormonalnym człowieka, zaburzając w ten sposób jego gospodarkę. Nadmierna ilość tej substancji w organizmie ludzkim może wywołać nadpobudliwość, zaburzenia metabolizmu, a także zwiększyć ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych. Co więcej, ostatnie badania przeprowadzone przez Wydział Medycyny Uniwersytetu Teksańskiego w Galveston wykazują, że substancja zwiększa również prawdopodobieństwo zapadnięcia na astmę – głównie u małych dzieci.

Wpływ BPA na najmłodszych

W listopadzie 2007 r. Amerykański Departament Zdrowia i Opieki Społecznej opublikował raport, z którego wynika, że niemowlęta oraz małe dzieci stanowią grupę najbardziej narażoną na działanie bisfenolu A ze względu na niską masę ciała. U maluchów też spotyka się największy odsetek BPA w organizmie, jako że butelki dla dzieci, łyżeczki, kubeczki, talerzyki czy nawet smoczki wykonane są często z poliwęglanu! Od tego czasu zaczęły powstawać firmy, wytwarzające przedmioty codziennego użytku dla niemowląt z oznaczeniami, iż w składzie nie ma bisfenolu A.

Zakaz, który ma być, ale wciąż go nie ma

Ponieważ szkodliwy wpływ BPA na niemowlęta i małe dzieci został potwierdzony badaniami, Komisja Europejska planuje wprowadzić jeszcze przed końcem 2011 r. zakaz używania bisfenolu A przy produkcji butelek dla dzieci. Obecnie trwają rozmowy z krajami członkowskimi, ale jak wiadomo, takie procedury trwają, a BPA bynajmniej czekać ze swoim szkodliwym wpływem na nas i naszych bliskich nie zamierza. Dlatego już dziś warto zwrócić uwagę, by maksymalnie ograniczyć (bo niestety, wykluczenie jest niemożliwe) obecność BPA w naszych domach.

A. Złotkowska