Hormonalna terapia zastępcza

Organizm kobiety zbliżającej się do wieku okołomenopauzalnego produkuje coraz mniej żeńskich hormonów. To właśnie jest przyczyną pojawienia się przykrych objawów przekwitania, takich jak uderzenia gorąca, zaburzenia snu czy depresja. Hormonalna terapia zastępcza pozwala na złagodzenie tych dolegliwości. Mimo to, w Polsce jedynie 7,5% pań decyduje się na jej stosowanie, ponieważ wiele z nich ma wątpliwości co do jej skutków. Czemu służy hormonalna terapia zastępcza?

HTZ polega na podawaniu kobiecie wchodzącej w etap menopauzy odpowiednio dobranych dawek hormonów kobiecych – estrogenów i progestagenu. Jest to metoda bardzo skuteczna i pozwala na ograniczenie uprzykrzających życie dolegliwości. Specjaliści podkreślają, że ważne jest, by każda terapia była indywidualnie dostosowana do organizmu kobiety.

Hormonalna terapia zastępcza – na czym polega?

Menopauza jest związana nie tylko z dokuczliwymi potami, zmęczeniem czy kołataniem serca. Niestety, z czasem w organizmie dochodzi do starzenia się tkanek oraz utraty masy kostnej, co może prowadzić do osteoporozy. Skutki niedoboru hormonów żeńskich można jednak złagodzić. W hormonalnej terapii zastępczej stosuje się różne typy estrogenów. Najsłabiej działają fitoestrogeny uzyskiwane z roślin. Skuteczniejszy jest beta estradiol, który jest pochodnym naturalnego estrogenu, oraz estrogeny skoniugowane, uzyskiwane z moczu źrebnych klaczy. Formy podawania hormonów są rozmaite. Stosować można żele, plastry, zastrzyki domięśniowe, podskórne implanty, globulki dopochwowe czy tabletki. Badania wykazały jednak, że najlepsze efekty uzyskuje się, gdy estrogeny podawane są doustnie. Niestety, metoda ta nie może być stosowana u kobiet z chorobami wątroby czy kamicą pęcherzyka żółciowego. Paniom z tymi schorzeniami zaleca się żele lub plastry przyklejane na skórę. Sposób przyjmowania estrogenów także jest różny – ciągły bądź z przerwami, które powodują krwawienia przypominające miesiączkę.

Czemu służy hormonalna terapia zastępcza?Czemu służy HTZ

HTZ powinna być zastosowana jak najwcześniej, tuż po wystąpieniu pierwszych objawów menopauzy. Wprowadzenie jej do leczenia pań po 60. roku życia może zwiększyć ryzyko pojawienia się niektórych schorzeń, takich jak choroba wieńcowa. Terapia podjęta w odpowiednim czasie łagodzi większość objawów klimakterium, chroni przed osteoporozą i chorobami układu sercowo-naczyniowego oraz wspomaga leczenie dolegliwości moczowo-płciowych. Główne wskazania do hormonalnej terapii zastępczej to średnie i mocne dolegliwości w okresie klimakterium, atrofia pochwy, spadek libido oraz zła jakość snu. Poza tym ma ona szereg zalet – poprawia wygląd skóry i włosów, powoduje polepszenie samopoczucia i sprawności intelektualnej oraz łagodzi zmiany w narządach płciowych.

Skutki uboczne HTZ

Niestety, hormonalna terapia zastępcza ma także swoje skutki uboczne. Szczególnie negatywnie na organizm mogą oddziaływać hormony podawane doustnie, które obciążają wątrobę. U pań stosujących tabletki mogą pojawić się także choroby układu pokarmowego, zaburzenia gospodarki węglowodanowej czy niekorzystne zmiany w metabolizmie tłuszczów. W przypadku plastrów, częste jest także obtarcie skóry w miejscu ich stosowania. HTZ może przejściowo wywołać nudności oraz bóle piersi, brzucha i głowy. Dlatego ważne jest, aby kobieta decydująca się na tę terapię była pod stałym nadzorem ginekologa. Powinna pamiętać także o badaniu piersi, regularnej mammografii oraz cytologii oraz mierzeniu co pół roku poziomu glukozy i cholesterolu we krwi. Nie należy się jednak obawiać – doświadczony specjalista dobierze taką formę przyjmowania hormonów oraz ich dawki, które zminimalizują ryzyko pojawienia się skutków ubocznych. O hormonalnej terapii zastępczej powinny pomyśleć przede wszystkim panie, którym menopauza utrudnia codzienne życie.

Karolina Solga