Niektórzy klienci banku już otrzymali drogą elektroniczną lub pocztą tradycyjną specjalny formularz, który należy wypełnić i złożyć w banku do 30 listopada br. włącznie. Chodzi o dokument, w którym deklarujemy, że nigdy nie pracowaliśmy ani w żaden inny sposób nie czerpaliśmy profitów finansowych z prowadzenia działalności w Stanach Zjednoczonych. Oświadczenie to muszą złożyć wszyscy, którzy zakładali konto w banku, funduszu powierniczym, lokatę długoterminową w latach 2014-2015. Brzmi jak z filmu Orwella? To realia Polski XXI wieku, które wymusiła FACTA.
Klienci pewnego banku wpadli w panikę, gdy kilka miesięcy temu po zalogowaniu do swojego konta bankowego wyświetlił im się komunikat – wypełnij formularz w związku z FACTA, w przeciwnym wypadku możesz stracić dostęp do konta. Trudno im się dziwić. Ta forma dotarcia z informacją nie była zbyt przemyślana. Większość osób uznała, że ich konto została zhakowane. Pojawiły się też podejrzenia, że za wszystkim stoją osoby, które pragną wyłudzić pieniądze w zamian za pozostawienie dostępu do konta. Phishing to dziś powszechny problem, o którym firmy zajmujące się bezpieczeństwem danych starają się na bieżąco informować swoich klientów. W rezultacie użytkownicy internetu są wrażliwi na ten problem i mieli pełne prawo uznać, że z ich kontem bankowym dzieje się coś niedobrego.
FACTA – umowa Polski ze Stanami Zjednoczonymi
FACTA to skrót, który dla większości osób pozostaje niezrozumiały. Nic dziwnego, że większość klientów banków w ogóle nie wie, o co chodzi i dlaczego żąda się od nich wypełnienia jakiejś deklaracji. Ani rząd, który podpisał umowę ze Stanami Zjednoczonymi, ani media czy banki nie podjęły się próby przeprowadzenia rzetelnej kampanii informacyjnej. FACTA to umowa, którą Polska podpisała ze Stanami Zjednoczonymi już jakiś czas temu. Zobowiązaliśmy się w niej, że pomożemy amerykańskiemu odpowiednikowi fiskusa ścigać osoby, które nie płacą w USA należnych podatków. W tym celu każdy Polak, który w latach 2014 i 2015 zakładał konto w banku, lokatę czy korzystał z innych instrumentów finansowych, będzie musiał złożyć do 30 listopada 2016 roku stosowne oświadczenie. Nie ma przy tym znaczenia, że nigdy nie przebywał na terenie Stanów Zjednoczonych.
Nie złożysz deklaracji w terminie, zablokują ci konto w banku
FACTA to umowa, o której niewiele się mówi. Tymczasem konsekwencje niewypełnienia oświadczenia w terminie mogą być naprawdę poważne. To nie żart, banki mogą nam odciąć 1 grudnia 2016 roku dostęp do kont. Oczywiście będzie można je odblokować, ale to rodzi problemy. Jeśli nie będziemy mieli gotówki w portfelu, a zatankujemy paliwo na stacji benzynowej, będziemy musieli dzwonić po przyjaciela lub członka rodziny, aby dostarczył nam pieniądze.
FACTA to zobowiązanie, którego podjął się polski rząd. W praktyce zostało ono przerzucone na banki i instytucje finansowe, a te przeniosły je na klientów. Jeśli otrzymałaś stosowne pismo z banku, nie lekceważ go, tylko wypełnij formularz i odeślij lub odnieś do banku osobiście. Pamiętaj, każda instytucja finansowa działa nieco inaczej. Jedne banki stawiają na oświadczenia elektroniczne, inne na tradycyjną korespondencję, a do jeszcze innych trzeba pofatygować się osobiście, aby złożyć stosowne oświadczenie o nieświadczeniu pracy na terenie USA.
FACTA – po co wszyscy muszą składać oświadczenie?
Obowiązki związane z FACTA mogą budzić słuszne skądinąd oburzenie. Wielu Polaków wciąż nie wie nic na temat umowy podpisanej przez polski rząd. Banki nie kwapią się, aby zawczasu wszystko wyjaśnić swoim klientom. Wiele wskazuje zatem na to, że 1 grudnia niektórzy Polacy mocno się zdziwią, gdy po odwiedzeniu bankomatu dowiedzą się o zablokowaniu środków na koncie. Poza tym pojawia się pytanie, dlaczego wszyscy Polacy, którzy założyli rachunek oszczędnościowy w latach 2014 i 2015 muszą wypełnić oświadczenie. Większość z nas nigdy nie była w Stanach Zjednoczonych, ba, nigdy się tam nie wybierze. Skoro do wjazdu do USA potrzebna jest wiza, może wystarczyłoby poprosić o złożenie deklaracji osoby, które w latach 2014 i 2015 otrzymały wizę do USA.
Irmina Cieślik