W naszym życiu przychodzi taki czas, gdy spokój, którego pragnęliśmy przez całe lata, kiedy staraliśmy się pogodzić wychowywanie dzieci z pracą zawodową i obowiązkami domowymi, zaczyna nam zwyczajnie przeszkadzać.
Po latach, w których narzekaliśmy że doba ma tylko 24h, przychodzą wreszcie takie chwile, w których mamy czas dla siebie. Ale to nie sielanka zaczyna się w tym punkcie. Kiedy nasze dzieci postanawiają wziąć za siebie pełną odpowiedzialność i wyprowadzić się z rodzinnego gniazda, często wpadamy w panikę. Wielu rodziców odczuwa wtedy pustkę, zastanawia się, co zrobić z czasem, czym się zająć, o kogo troszczyć…
Jest wiele sposobów spędzania wolnego czasu, którego nam wtedy przybywa, choćby popularny teraz nordic walking, ale przecież zamiast samotnych spacerów czy marszów z kijkami możemy wybrać codzienny ruch z psem. W ten sposób zdobędziemy spokojnego, łatwego do ułożenia i niezbyt wymagającego towarzysza.
Psy w domu chcą kochać i być kochane. Często zastępują po prostu drugiego domownika, otaczają swoją bezinteresowną miłością. Pies pozwala czuć się potrzebnym i daje poczucie bezpieczeństwa. Najbardziej kochają te, które doznały w swoim życiu cierpienia i znalazły się w schronisku. Dla adoptowanego psa właściciel jest jego największą świętością. Wnosi do domu wiele radości, umie rozbawić i pocieszyć, nigdy nie narzeka. Pies jest tak oddany, że w sytuacji ryzyka odda życie dla dobra swego właściciela.
Adoptując psa możemy zrobić wiele dobrego nie tylko dla niego, ale też dla siebie. Pies zapewnia nam bezpieczeństwo emocjonalne, z nim łatwiej pokonać lęki. Dla wielu sama opieka nad psem może stanowić hobby.
Ewelina Klin