To oczywiste, że przejściu z jednego etapu w życiu w drugi towarzyszą zwykle zmiany o podłożu psychicznym. Dlaczego jednak u niektórych mężczyzn ta przemiana zakrawa na metamorfozę doktora Jekylla w pana Hyde’a? Jak to możliwe, że wierny i spokojny małżonek nagle przeistacza się w balującego Casanovę?
Kryzys wieku średniego bywa nazywany wiekiem świra i często służy nam do ironicznego wytłumaczenia zachowania dojrzałego mężczyzny, który nagle zostawił rodzinę, wyprowadził się, zmienił pracę i jeszcze zaczął umawiać się z jakąś dwudziestolatką. Zjawisko to nie jest jednak kolejnym społecznym mitem, a faktycznym zagrożeniem dla wiodącej spokojne, ustabilizowane życie rodziny.
Niby wszystko jest jak dawniej, a jednak z dnia na dzień mężczyźnie przestaje pasować to, na co pracował przez kilkanaście czy więcej lat, nagle chciałby przenieść się gdzieś indziej, stać się kimś innym. Ten syndrom tak naprawdę dotyka połowy populacji panów między 35 a 45 rokiem życia, jednak nie tylko kobiety, ale i sami “zainteresowani” mogą go nie zauważyć, dusząc w sobie pragnienia, a zmiany nastrojowe, tłumacząc wpływem sytuacji. Jednakże u 1 na 4 panów kryzys przyjmuje formę gwałtowną, skrajną i wtedy zaczyna się dziać…
Objawy
Dokładnie rozpoznanie symptomów kryzys wieku średniego nie jest możliwe, ponieważ mamy tu do czynienia raczej ze stanem umysłu niż ciała (choć i na nie potrafi wpływać). Czasem ten okres przechodzi niezauważony, przybierając postać znaczącej, ale w sumie niewielkiej odmiany w życiu, jak oddanie się nowemu hobby, zmiana pracy czy zmiana miejsca zamieszkania. Niekiedy jednak pojawia się potężny kryzys, a mężczyzna staje się z dnia na dzień coraz bardziej przybity, wściekły, niezadowolony ze swego wieku, pracy, wyborów życiowych, a nawet partnerki. Czuje się niedowartościowany, nachodzą go stany lękowe, wynikające z przemijania życia. Chcąc poradzić sobie z sytuacją, popada w ekstremum. Otacza się wianuszkiem kochanek, by udowodnić sobie własną męskość i atrakcyjność, szuka ucieczki w alkoholu, hazardzie, a nawet w narkotykach (mimo że wcześniej nie miał z nimi styczności).
Co może zrobić mężczyzna
Kryzys wieku średniego, nawet jeśli pociąga za sobą depresję, rozpacz, niepokój czy strach, jest okresem niezwykłych wyzwań, mobilizacji. Niestety, jest to również okres podejmowania decyzji, których możesz żałować do końca życia. Każdy człowiek ma prawo do swojego szczęścia i jeśli czujesz, że z dotychczasową partnerką nic już Cie nie łączy poza dobrami materialnymi, masz prawo myśleć o zmianie. Nie podejmuj jednak swoich decyzji na gorąco, nie działaj pod wpływem chwili. Pamiętaj, że nie jest trudno uwielbiać kobietę, którą zna się kilka miesięcy, znacznie trudniej natomiast żyć z nią przez kolejne lata. Twoje decyzje w tym momencie są znaczące nie tylko dla Ciebie, ale także dla innych i nie będzie już odwołania, nie będzie powrotu… Jeśli mimo to jesteś gotowy na diametralną zmianę, porozmawiaj o tym szczerze z bliską Ci osobą, pozwól, by ktoś inny spojrzał na sytuację w sposób bardziej obiektywny.
Co może zrobić kobieta
Jeśli coraz częściej słyszysz zdania typu: „Nie mów mi, co mam robić, nie jesteś moją matką”, „Nie zrobiłbym tego, gdybyś mnie nie zmusiła” czy „Czasem myślę, że nigdy nie byliśmy razem naprawdę szczęśliwi” – to znak, że kryzys dopadł właśnie Twojego partnera. Jego słowa bolą, jednak to ty jesteś teraz tą bardziej opanowaną i “mądrzejszą”, dlatego postaraj się być wyrozumiała. Nie chodzi oczywiście o to, byś mu pozwalała odnosić się do siebie bez szacunku, ale staraj się nie wdawać w kłótnie, za to próbuj rozmawiać i dyskutować, wytaczając konkretne argumenty. Nie kpij z niego – nawet w żartach. Jeśli ma ochotę udać się do kosmetyczki czy zafarbować siwe włosy, to pochwal go, zachęć. Przechodzący kryzys mężczyzna chłonie jak gąbka komplementy i sygnały o tym, że wciąż jest atrakcyjny. Jeśli chcesz przełamać jego stagnację lub zapobiec skrajnej formie kryzysu, pomóż mu się ukierunkować, zachęcić do podjęcia ryzyka, zaplanuj jakiś spontaniczny wyjazd czy szaloną noc – niech znów poczuje dreszcz emocji w Twojej obecności.
Mężczyzna w każdym wieku może odczuwać złość, depresję, mieć poczucie usidlenia czy braku spełnienia i niekoniecznie musi się to wiązać z kryzysem wieku średniego. Jednak to właśnie około „czterdziestki” pragnienia te przybierają na sile, a różnice między małżonkami wyostrzają się. Musimy pamiętać, że rozwijamy się przez całe życie, mamy okresy lepsze i gorsze, bardziej i mniej rozchwiane emocjonalnie – dlatego nawet jeśli zaobserwujemy symptomy kryzysu wieku średniego, nie wpadajmy w panikę. Zmiany są dobre pod warunkiem, że umiemy nimi właściwie pokierować.
A. Złotkowska