Kawa czy herbata? To nie tylko tytuł popularnego programu telewizyjnego, ale kwestia, która dzieli Polków na dwa obozy już od dawna. Który napój jest zdrowszy? Który bardziej przydaje się do porannej pobudki? A może rozdzielanie tych napojów jako opozycji w ogóle jest bezpodstawne?
Dziennie każdy z nas wypija średnio półtorej filiżanki herbaty i pół filiżanki kawy. Jednak wraz z dłuższymi nocami jesienią proporcje te zaczynają się wyrównywać. Chcąc się “obudzić” chętniej sięgamy rano po kawę. Czy słusznie?
Może kawki?
Smakoszy kawy i różnych jej gatunków jest wielu w naszym kraju. Można nawet spotkać różne szkoły parzenia i podawania tego napoju, którego historia sięga czasów starożytnych. Kawę pijemy jednak nie tylko dla smaku, ma ona usuwać zmęczenie i pobudzać nas do działania. Zawarta w tym napoju kofeina nie tylko przyspiesza ciśnienie, lecz także wzmacnia serce, mięśnie oraz ułatwia oddychanie. Kofeina ma jednak właściwości uzależniające, dlatego gdy pijemy kawę regularnie w dużych ilościach, organizm przyzwyczaja się i przestaje na nią reagować.
Musimy pamiętać też, że nie dla wszystkich napój ten jest odpowiedni. Nie powinny go pić osoby chore na nadciśnienie, dzieci, jak również ludzie w podeszłym wieku, gdyż kofeina wypłukuje wapń z organizmu. Kawa nie jest polecana kobietom w ciąży oraz tym aktualnie karmiącym, choć tutaj jednoznacznych dowodów na negatywny wpływ nie ma.
Normalnie więc kawę można pić, ale z umiarem. Lekarze pouczają, by nie przekraczać czterech – pięciu filiżanek dziennie i nawet do dziesięciu kawy rozpuszczalnej (co równa się 650 mg kofeiny). Polecana jest kawa filtrowana lub rozpuszczalna, ponieważ tak przyrządzona nie zawiera szkodliwych tłuszczów. Unikać natomiast należy kawy po turecku.
Dla mnie herbatka
We wszystkich porównaniach wpływu na organizm ludzki herbata wypada lepiej od kawy. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że herbata herbacie nie jest równa. W zależności od gatunku i sposobu parzenia, może mieć ona różnoraki wpływ na nasze zdrowie. Zalecane są herbaty parzone z listków. Odkryto przy tym, że herbaty niesfermentowane (zielone) lub półsfermentowane (czerwone) są lepsze niż sfermentowane (czarne), gdyż zawierają trzy razy więcej bioflawonoidów. Substancje te, nazywane witaminą P, mają zdolność usuwania z organizmu wolnych rodników, co znacznie ułatwia pracę naszemu układowi odpornościowemu.
Ponadto herbaty czerwona i zielona mają pozytywny wpływ na walkę z rakiem, a także łagodzą reakcje alergiczne, chronią zęby przed próchnicą, zmniejszają poziom cholesterolu oraz zapobiegają miażdżycy. Jedynym niekorzystnym aspektem picia tych napojów jest fakt, że w liściach znajduje się trochę miedzi.
A. Złotkowska