Internet jest potężnym narzędziem i naszym pomocnikiem. Obecnie trudno sobie wyobrazić bez niego pracę, komunikację, czy też rozrywkę. Niestety, jak każde zjawisko, sieć internetowa ma też swoje złe strony. Wiążą się z nią pewne zagrożenia.
Większość osób korzysta z cyberrzeczywistości w konstruktywny i kreatywny sposób. Jednak część użytkowników robi to w sposób niekontrolowany, szkodząc sobie i swoim najbliższym. Jeśli nie możesz przeżyć dnia off-line, internetowi przyjaciele stają się ważniejsi niż bliscy obok Ciebie, masz problemy z oderwaniem się od gier internetowych lub zakupów na Allegro, to może jest to dobry moment, żeby zastanowić się nad tym, czy nie cierpisz z powodu uzależnienia od sieci.
Czym jest uzależnienie od Internetu?
Zjawisko to uzyskało już swoją nazwę: IAD (Internet Addiction Disorder). Nadała ją Kimberly Young, zajmując się problemem profesjonalnie. Badaczka wyróżniła kilka kategorii IAD:
- uzależnienie od cyberseksu, czyli niekontrolowane korzystanie z różnych stron pornograficznych, zaburzające relacje seksualne w prawdziwym życiu;
- uzależnienie od cyberrelacji – nadmierne korzystanie z komunikatorów typu gadu-gadu, czatów, Skype’a w skrajnych przypadkach powodujące niemożność nawiązania rzeczywistych relacji lub zanik umiejętności odczytywania komunikatów niewerbalnych;
- kompulsywne korzystanie z sieci obejmujące takie zachowania jak: nieograniczone granie w gry internetowe, zakupy na Allegro etc. skutkujące problemami w pracy lub w życiu osobistym;
- przeładowanie informacyjne – w wyniku obsesyjnego sufrowania po różnego rodzaju bazach danych, forach tematycznych itp. dostępnych w Internecie;
- uzależnienie od samego komputera, czyli niekontrolowane granie w różnego rodzaju gry komputerowe albo obsesyjne programowanie.
Jak tworzy się uzależnienie?
Uzależnienie od cyberprzestrzeni tworzy się tak, jak każdy inny nałóg. Część ludzi używa Internetu, żeby zapomnieć o problemach, lękach i nieprzyjemnym napięciu dnia codziennego. Logując się na ulubiony czat lub surfując po Allegro zapominają o rzeczywistym świecie. Fascynacja internetowymi przyjaciółmi, grami on-line lub zakupami sprawia, że nie myślą nad rozwiązaniem problemów pojawiających się w pracy, czy też w życiu osobistym. Internet przynosi ulgę, koi lęk i uspokaja. Powoli zaczyna być czymś niezbędnym, a stąd już tylko krok od poważnych problemów.
Kto jest zagrożony?
Najbardziej zagrożonymi jednostkami są osoby cierpiące z powodu lęku, depresji i wysokiego poziomu stresu. Takie, które mają generalną skłonność do uzależnień: zagubione nastolatki, osoby bez wsparcia społecznego, osoby niepełnosprawne, które mają ograniczoną mobilność.
Znaki ostrzegawcze
Możesz podejrzewać IAD u siebie jeśli:
- surfując w sieci tracisz poczucie czasu,
- zaczynasz zaniedbywać obowiązki domowe lub zawodowe,
- masz poczucie, że nikt nie zrozumie Cię tak dobrze, jak znajomi z sieci,
- czujesz się winna z powodu czasu jaki spędzasz on-line,
- czujesz pobudzenie i euforię w momencie korzystania z ulubionych portali.
Co robić?
Pierwszym krokiem jest rozpoznanie powodów naszej ucieczki od rzeczywistości w wirtualny świat. Czy był to zbyt wysoki poziom stresu w pracy, zawód miłosny, poczucie niepokoju? Czy Internet pomaga Ci walczyć z huśtawkami nastrojów? Jeśli tak, można spróbować zastąpić surfowanie w sieci innymi sposobami radzenia sobie z tego typu problemami, na przykład różnego rodzaju technikami relaksacyjnymi lub zajęciami sportowymi. Jeśli Internet jest Twoim lekarstwem na samotność, postaraj się rozejrzeć za znajomymi i przyjaciółmi w swoim otoczeniu. Im więcej znajomych i bliskich Ci osób masz dokoła siebie, tym mniej potrzebujesz i skupiasz się na wirtualnych przyjaciołach. Pamiętaj, że życie toczy się tu i teraz. Rzeczywistość wirtualna to tylko pewien miraż. Nie dajmy się złapać w pułapkę.
Janis