Węglowodany, potocznie zwane cukrami są najtańszym i najłatwiej dostępnym źródłem energii. Są lekkostrawne, dlatego nasz organizm bardzo dobrze je przyswaja. Ponadto są one ekonomicznym źródłem energii i pozwalają na oszczędną gospodarkę pozostałymi składnikami diety: białkami i tłuszczami.
Kiedy potrzebujemy energii w pierwszej kolejności nasz organizm sięga właśnie po węglowodany, otrzymując 4 kcal z 1g, które zostają wykorzystane do utrzymania stałej ciepłoty ciała, pracy narządów wewnętrznych oraz pracy fizycznej.
Jakie znamy cukry?
W naszym codziennym pożywieniu możemy wyróżnić cukry proste i złożone. Najważniejszymi cukrami prostymi są: fruktoza, którą znajdziesz w miodzie i owocach oraz glukoza, która jest najlepszym źródłem energii dla mózgu i mięśni. Z dwóch cząsteczek cukrów prostych zbudowana jest sacharoza (zwana potocznie cukrem), produkowana z buraków lub trzciny cukrowej. Powszechne wykorzystanie cukrów prostych w przemyśle żywieniowym, dla nadania produktom smaku, zapachu, koloru lub odpowiedniej konsystencji sprawia, że spożywamy ich nieświadomie więcej niż powinnyśmy.
Które cukry nam służą?
W okresie klimakteryjnym słodzony jogurt, kisiel instant czy zupka w proszku mogą okazać się zdradzieckie dla naszej figury, nawet jeżeli do tej pory nie miałyśmy problemów z jej utrzymaniem. Dlatego właśnie w naszej diecie, szczególnie po przekroczeniu 45 roku życia, dominować powinny węglowodany złożone. Należy do nich skrobia, która występuje w dużych ilościach w produktach roślinnych, czyli ziemniakach i zbożach, ryżu, kukurydzy, warzywach okopowych i strączkowych. Jeżeli zatem mamy ochotę na coś słodkiego do kawy lub herbaty, zamiast czekoladowych wafelków wybierzmy pełnoziarnisty batonik muesli, który zaspokoi nasz głód i potrzebę uprzyjemnienia sobie diety.
Zbawienny błonnik
Do wielocukrów zaliczamy również błonnik pokarmowy, który w odróżnieniu od innych węglowodanów, nie jest wchłaniany w jelicie cienkim i nie dostarcza organizmowi energii, ale podlega pewnym procesom metabolicznym w jelicie grubym. Jak pokazują najnowsze badania błonnik nie tylko pobudza perystaltykę jelit, ale jego zawartość decyduje o tym, czy mamy do czynienia z dobrymi czy złymi węglowodanami. Przetworzona żywność oczyszczona z błonnika jest jedynie łańcuchem czystej glukozy pozbawionej substancji odżywczych, która szybko podnosi poziom cukru we krwi, a jej nadmiar zostaje przetworzony w tłuszcz.
Spożywanie węglowodanów złożonych zawierających błonnik, pozwala utrzymać stały poziom cukru i uniknąć nagłych ataków głodu. Produkty zawierające dobre węglowodany to takie, które są nieoczyszczone i nierozgotowane, dzięki czemu zapewniają nam kontrolowane uwalnianie energii pochodzącej z posiłków.
Nasze rady
Jeżeli do tej pory unikałaś ciemnego pieczywa i surowych warzyw, to wprowadzenie tych bogatych w błonnik produktów w codzienną dietę, pozwoli ci wygrać walkę z dodatkowymi kilogramami, które pojawiły się w okresie menopauzy. Staraj się więc unikać żywności pozbawionej substancji odżywczych, „ulepszonej” sodem, cukrami prostymi i tłuszczami trans. Wybierz naturalne, mniej estetyczne warzywa, owoce i produkty zbożowe, a zawarty w nich błonnik i mikroskładniki pokarmowe, takie jak przeciwutleniacze zapewnią Ci zdrowsze, szczuplejsze i dłuższe życie.
Anna J