Pierwsze Wasze skojarzenie na hasło „wellness”? Na ogół przychodzą na myśl różne pojęcia pokrewne odnowie biologicznej – od technik relaksacyjnych po fitness. Określenie to jest powszechnie znane i na swój sposób modne, ale czy właściwie rozumiane?
Moda na wellness przyjęła się w Polsce dość szybko, niemal każdy z nas zna to słowo, ale na ogół mielibyśmy trudności z wyjaśnieniem czym jest dokładnie – i jak bardzo jest pojemne.
Wellness czyli…
filozofia bycia zdrowym, sprawnym; to inaczej harmonia wszystkich aspektów życia, a nie jedynie sfery psyche czy soma, to dobre samopoczucie w wymiarze psychicznym, fizycznym i duchowym.
Tak więc wellness powinniśmy interpretować jako szersze spojrzenie na człowieka wraz ze środowiskiem, w którym żyje, znacznie szersze niż wąsko rozumiana odnowa biologiczna.
Zdrowie – rozumiane jako brak chorób i schorzeń oraz stanów osłabienia – zawiera w sobie wellness, które cechuje dobre samopoczucie, pozwalające na optymalne funkcjonowanie, wydajną pracę, uczestniczenie w życiu społecznym – czyli zachowanie satysfakcjonującej jakości życia opartej na zdrowiu.
Jakie są wymiary wellness?
Dla dobrego samopoczucia i każdego z wymiarów wellness najbardziej istotne jest pozytywne nastawienie do życia. Wówczas jesteśmy zadowoleni z pracy, aktywnie odpoczywamy, jesteśmy spełnieni duchowo i sprawni fizycznie, a ponadto pozytywnie nastawieni emocjonalnie i mentalnie. Pogoda ducha, pozytywne nastawienie jest podstawą wellness.
Jego wymiary, w których możesz dokonać samooceny to wymiar emocjonalno-umysłowy (od depresji po stan szczęścia), wymiar intelektualny (od ignorancji do wiedzy), wymiar fizyczny (od osłabienia po wysoką sprawność), społeczny (od samotności po bycie „duszą towarzystwa”), wymiar duchowy (od niespełnienia po pełnię spełnienia) oraz ogólne spojrzenie – czyli całościowa samoocena – odbiór własnej osoby od postrzegania negatywnego po bardzo pozytywne.
PFN
