Jesień i zima to czas, kiedy szalik jest niezbędną częścią naszej garderoby. Jako dzieci zazwyczaj uważaliśmy go za zbędny dodatek, przez który tracimy w oczach naszych rówieśników.
Wybierzmy więc bawełniane rzeczy, podzielmy je na odpowiednie skrawki i pozszywajmy (najlepiej na maszynie). Tu ogranicza nas jedynie wyobraźnia – to, jak długi będzie szal i jaki będzie miał wzór czy kształt- zależy tylko i wyłącznie od nas. A nawet jeśli za pierwszym razem nie wyjdzie, to próbujmy dalej – w końcu i tak te materiały były przeznaczone do wrzucenia. Jest wiec okazja, aby bawić się, próbować, ćwiczyć i rozwijać swoje umiejętności.
Szal z ozdobami
Ozdoby to świetny pomysł na urozmaicenie wyglądu czy odświeżenie naszego starego, ale ulubionego szalika. Tu również ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia. Jeśli lubimy coś świecącego – możemy przyczepić cekiny. Jeśli coś poważniejszego – możemy naszyć czy doczepić jakieś elementy (kwiaty, kokardki itp.). Podpatrzmy w sieci, co inne kobiety noszą – Internet jest kopalnią pomysłów. Nie będziemy ich kopiować, ale pobudzimy naszą wyobraźnię do działania.
Alternatywa dla szalika
Ciekawą i coraz popularniejszą alternatywą dla tradycyjnego szalika jest komin. Możemy wybierać spośród wielu modeli: o grubym splocie, z metalicznymi nitkami czy w romantycznym wydaniu. Kominy mają coraz więcej zwolenniczek i to nie tylko wśród młodych dziewcząt.Inną alternatywą jest szal komin-tunel. Jest to świetne połączenie czapki i szalika, bowiem wyrób ten przykrywa głowę i szyję w chłodne dni.
Chłodne dni dają nam możliwość pokazania się w nowej odsłonie. A taki wyjątkowy, szczególnie własnoręcznie wykonany, szal będzie podkreślał nasz urok i charakter. Tak więc druty (igły, szydełka) w dłoń i do dzieła!
Sabina Sosnowska