Kobietom łatwiej przychodzi podjęcie ryzyka i nawiązanie relacji z mężczyzną, który im się podoba. Wychodzą bowiem z założenia, że lepiej spróbować i ponieść porażkę, niż żałować, że nie dało się mu szansy. Nie oznacza to jednak, że na początku znajomości w ogóle nie odczuwają żadnych obaw. Strach jest nieodłącznym towarzyszem życia każdego człowieka. Tylko od nas zależy, czy wygra lęk, czy silniejsza okaże się ciekawość i chęć spróbowania. Przedstawiamy 6 obaw kobiet, które pojawiają się na początku znajomości z mężczyzną.
Nie jestem w jego typie
Kobiety, nawet te pewne siebie, często obawiają się, że nie są w typie mężczyzny, z którym się spotkały. Zdają sobie bowiem sprawy, że nie istnieje taki ideał, który podobałby się wszystkim facetom. Każdy mężczyzna ma inny gust i swoje oczekiwania, których my nie znamy. Z tego powodu w naszej głowie zaczyna kiełkować niepewność. Obiektywnie rzecz biorąc, nawet piękna kobieta może nie przypaść do gustu mężczyźnie, z którym się umówiła. Faceci mają bowiem swoje oczekiwania, które my niekoniecznie spełniamy. Jest to naturalna kolej rzeczy. W końcu i panie różnią się gustem przy dobieraniu partnera. Jeśli on na dodatek długo się nie odzywa, masz podstawy przypuszczać, że po prostu nie jesteś w jego typie.
Powiedziałam coś, co go zraziło
Gdy on się nie odzywa albo odpisuje po kilkunastu godzinach, zaczynamy się zastanawiać, co zrobiłyśmy nie tak. Może nieświadomie jakoś go uraziłyśmy, powiedziałyśmy coś nieodpowiedniego? Choć same nie dostrzegamy w swoim zachowaniu niczego złego, mamy świadomość, że każdy człowiek inaczej odbiera to samo zdarzenie. Nie mamy zatem żadnej gwarancji, że swoim postępowaniem nie spłoszyłyśmy mężczyzny, który wpadł nam w oko.
Nie chcę być nachalna
Kobiety nie lubią się narzucać. Nie chodzi o to, że nie potrafimy same odezwać się do mężczyzn, bo wciąż dobrze mają się stereotypy dotyczące tego, kto powinien przejąć inicjatywę w relacji damsko-męskiej. Po prostu boimy się, że wyjdziemy na nachalne. Gdy on się nie odzywa, myślimy, że pewnie ma nas dość. Gdy się odezwiemy, będzie chciał nas spławić w mniej lub bardziej cywilizowany sposób i kapitulujemy. Nie chcemy bowiem wyjść na stalkerki, które nie pozwalają mężczyźnie oddychać własnym powietrzem. Boimy się, że się zbłaźnimy, zabiegając o jego uwagę. Tymczasem on może mieć podobne podejście lub czekać, aż chociaż raz w życiu same przejawimy inicjatywę, bo też jest niepewny tego, jak wypadł na spotkaniu.
On ma inną
Każda z nas zna przyjaciółkę, która spotykała się z mężczyzną do momentu, aż okazało się, że on ma już dziewczynę. Nic dziwnego, że gdy on nie ma dla nas zbyt wiele czasu, zaczynamy się obawiać, czy nie gra na dwa fronty. Jeśli deficyt czasu zdarza się okazjonalnie, a poza tym chętnie i regularnie się z nami umawia, nie mamy powodów do obaw.
Chodzi mu tylko o jedno
Cóż, niektórzy faceci umawiają się na randkę tylko po to, aby zaliczyć kobietę. Przed pierwszym spotkaniem wiele pań zastanawia się, do której kategorii zalicza się mężczyzna, którego pragną lepiej poznać. Jeśli chodzi mu tylko o niezobowiązujący seks, to wyjdzie to już na samym początku znajomości. Tacy faceci nie potrafią długo czekać i jeśli nie uda im się zaciągnąć kobiety do łóżka na pierwszej randce, to umawiają się z następną, licząc, że tym razem uśmiechnie się do nich szczęście.
On nie jest gotowy na związek
Kobiety często też obawiają się, że mężczyzna, z którym się spotykają, nie jest gotowy na związek. Może leczyć rany po rozstaniu z byłą. Niewykluczone też, że znajduje się na takim etapie życia, że interesują go tylko relacje typu friends with benefits. Kobiety, podobnie jak mężczyźni, boją się źle ulokować uczucia. Niemniej częściej ryzykują, bo są bardziej emocjonalne i mają romantyczną duszę. Niestety, gdy facet jest niegotowy na związek, jakiekolwiek starania nie mają sensu. Warto jednak pamiętać, że wina nie tkwi w nas samych, po prostu nie ma teraz takiej kobiety, która byłaby w stanie przyspieszyć proces dojrzewania decyzji o wejściu w stały związek. Z taką sytuacją można się jedynie pogodzić dla własnego dobra.
Magdalena Kukurowska