Uczucie zawsze ma swój początek. Rozwija się stopniowo, by przerodzić się w coś trwałego. Wiele osób marzy o prawdziwej miłości, ale czy znamy wszystkie jej etapy? Czy potrafimy je rozpoznać? Krok po kroku poznajmy 7 etapów prawdziwej miłości!
Myśli skupiają się wokół tej drugiej osoby
W momencie, kiedy poznajemy drugą osobę i coś powoli zaczyna w nas kiełkować, myśli skupiają się wokół niej. Analizujemy, nieustannie myślimy. Być może zaintrygowani, zaskoczeni czy też zauroczeni. To normalne zachowanie, że nie możemy się skupić, ponieważ cały czas zastanawiamy się nad naszą potencjalną ukochaną czy ukochanym. Dopiero początek, a już zaczyna się coś zmieniać, także w nas samych.
Mam ciebie ciągle w głowie
Ania Dąbrowska z pewnością wie, na czym polega miłość. W stanie zakochania nie możemy wyrzucić z pamięci drugiej osoby. I nawet, jeśli bardzo byśmy chcieli, ona wciąż powraca. Bywa to dość uciążliwe, szczególnie, musimy poświęcić się pracy czy nauce, ale w każdej miłości jest coś na skraju szaleństwa i obłędu, więc bez obaw.
Tolerancja wad i zalet
Kolejny etap następuje po dość euforycznym i zwariowanym początku. Wtedy spoglądamy na związek nieco bardziej racjonalnie. Zaczynamy dostrzegać nie tylko zalety, ale przede wszystkim wady partnera. A co najważniejsze, tolerujemy je, bo na tym w końcu polega prawdziwa miłość. Wówczas wiemy, że chcemy rozwijać całą znajomość i w pełni akceptujemy naszego partnera czy partnerkę.
Nutka niepewności
W każdym związku pojawia się nutka niepewności. Zastanawiamy się, czy to wszystko ma sens. Czy dobrze się dobraliśmy. Jaką mamy szansę na dalszą przyszłość. W głowie pojawia się wiele pytań, które analizujemy. W sercu tli się uczucie, które oczywiście przekonuje nas, że obraliśmy właściwy kierunek. Idziemy więc o krok dalej.
Różowe okulary
Po etapie niepewności następuje cudowny czas. Świat widzimy niczym przez różowe okulary. Czujemy się świetnie, zapominając o wszelkich troskach i wątpliwościach. Cała uwaga skupia się na partnerze. Miłość dodaje skrzydeł i energii do działania. Mniej jemy i pijemy, gdyż żyjemy czystym uczuciem. Po prostu jest pięknie i tyle.
Zazdrości czas
Na tym etapie pojawia się zazdrość, która może zniszczyć związek, jeśli jest chorobliwa i wręcz agresywna. Jesteśmy zazdrośni o ukochaną osobę, ponieważ obawiamy się jej utraty. Pragniemy mieć ją na wyłączność. Miłość jest silnym uczuciem, więc obecność zazdrości w związku jest nieunikniona. Najważniejsze, to nie popaść w obłęd.
Będzie to, co będzie
Ostatni z etapów miłości nigdy nie jest pewny i ostateczny. Tak naprawdę nie wiemy, co się wydarzy. Dlatego uznajemy to co jest, gotowi jednocześnie na to, co przyniesie nam los. Kochamy, pragniemy dalej kochać, ale nasze myślenie jest racjonalne, ponieważ minął już szalony czas zauroczenia.
Katarzyna Antos