Hate to love you to świetnie skonstruowany romans autorstwa Tijan Meyer, od którego po prostu nie sposób się oderwać. Przedstawiona historia intryguje do ostatniej strony. Co takiego wyjątkowego jest w tej opowieści?
Kennedy Clarke wyjeżdża na studia i postanawia, że od tej pory będzie unikać przystojnych facetów, którzy mogliby namieszać w jej życiu. Dziewczyna ma dość ciężkich doświadczeń z mężczyznami. Zamierza skupić się na nauce, budowaniu przyjaźni i wzmacnianiu pewności siebie. Niestety, jej plany biorą w łeb, gdy na swej drodze spotyka Shaya Colemana, przystojnego kapitana drużyny futbolowej.
Tijan Meyer tak umiejętnie wprowadza dramatyczne wątki to powieści Hate to love you, że do końca lektura książki pozostaje ciekawa. Nie potrafimy przewidzieć zakończenia. Nagłe zwroty akcji znacznie uatrakcyjniają lekturę.
Tijan Meyer bardzo umiejętnie nakreśliła rysy charakterologiczne głównych bohaterów. Kennedy nie jest naiwną dziewczyną, na pierwszy pozór może wydawać się nieco szorstka, ponieważ tak ukształtowały ją doświadczenia z przeszłości. Z czasem jednak Kennedy stopniowo pozbywa się swojego pancerza i otwiera się na ludzi.
Z kolei Shay może sprawiać zapatrzonego w siebie i zadufanego przystojniaka, który uważa się za ósmy cud świata. Mężczyzna ma świadomość, że kobiety po prostu się za nim uganiają, więc wykorzystuje swoje atuty. Z czasem jednak poznajemy także jego historię i zaczynamy go lepiej rozumieć. Przestaje być zimnym draniem pozbawionym uczuć wyższych.
Hate to love you nie jest słodkim romansem, lecz historią pełną dramatycznych zwrotów akcji, która zwraca uwagę na pewien istotny problem. To wartościowa książka, po którą warto sięgnąć.