Kobiety często same sabotują swoją znajomość z facetem, a potem narzekają, że coś, co zapowiadało się tak pięknie, nie wypaliło. Wiele z nas ciągle popełnia te same błędy, zupełnie się na nich nie ucząc. Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu i zyskać szczęście, skorzystaj z porad zawartych w naszym artykule. Przedstawiamy 5 zachowań, którymi sabotujesz swoją znajomość z facetem.
Niepotrzebne wzbudzanie zazdrości
Jeśli to robisz, myślisz, że się do niego zbliżasz, a w rzeczywistości się oddalasz. Po pierwsze, nie każdy facet ma w sobie taką naturę, aby bić się o kobietę, która wzbudza w nim zazdrość. Część po prostu odpuści, bo ma swój honor. Druga część uważa, że kobieta, która ciągle z kimś flirtuje, jest łatwa, a łatwa partnerka to beznadziejna partnerka. Nigdy nie wiesz, kiedy puści cię w trąbę i zdradzi. Nie ma sensu wzbudzać w kimś zazdrości, to bardzo słabe zachowanie. W ten sposób oddalasz się od wartościowych facetów.
Czekanie ciągle na jego inicjatywę
Tak cię nauczono, zresztą, która z nas nie słyszała od mamy czy babci, że to facet ma walczyć o kobietę. Efekt jest taki, że robimy za księżniczkę na tronie. Czekamy, aż on zadzwoni, on zaproponuje spotkanie, on nas przytuli. Same dajemy niewiele lub nic, w rezultacie facet się szybko zniechęca. Pamiętaj, że w ten sposób przyciągasz do siebie określony typ facetów. Niekoniecznie jest to mężczyzna, który będzie liczył się z twoim zdaniem. Raczej taki, który lubi mieć nad kobietą władzę. Jeśli czasem sama wyjdziesz z inicjatywą, korona ci z głowy nie spadnie.
Nieokazywanie czułości
O ile przytulenie przyjaciółki czy psa sąsiada przychodzi nam z łatwością, to gdy hormony szaleją na widok jakiegoś faceta, stajemy się zdystansowane. Nie chcemy wyjść na namolne, a wychodzimy na niezainteresowane. Żadna z nas nie musi od razu być mega odważna, ale przytulić się do faceta chyba zawsze można. To nie jest jeszcze waga ciężka. Napisać mu coś miłego i dodać serduszko też można. Nie zje nas, nie nakrzyczy na nas, a gdyby to zrobił, to przynajmniej wiemy, że jest skreślony na zawsze.
Wystrzeganie się komplementów
Jeśli zależy nam na facecie, myślimy o nim poważnie w kategorii związku, to włącza nam się dziwna blokada. Boimy się powiedzieć mu komplement, bo pewnie uzna nas za łatwe, znudzi się z nami i zostawi nas. Tymczasem faceci potrzebują komplementów, aby móc poczuć, że nam się podobają i potrafimy docenić w nich ich zalety.
Nieokazywanie wdzięczności
Facet zabrał cię na świetną randkę, jest wobec ciebie bardzo opiekuńczy etc., okaż mu wdzięczność. Kumpelę normalnie byś wyściskała za pomoc, a faceta, którego kochasz, często zbywasz jakimś ogólnikiem w stylu: było miło.
Otwierając się na faceta, możesz tylko zyskać. Stracisz go tylko wtedy, gdy od początku był niezainteresowany twoją osobą. Początkowo ciężko jest się przełamać, by napisać mu coś miłego. Im bardziej go kochasz, tym bardziej boisz się, że gdy napiszesz to, co czujesz, pod jego zdjęciem, on cię za to zbeszta. Ale jeśli raz się otworzysz i nie wydarzy się nic złego. On nie zrobi ci żadnej przykrości, to będzie ci dużo łatwiej przełamać się. Najtrudniej się przemóc, bo boisz się jego reakcji – gniewu i złości. Ale jeśli on nie okazuje ci negatywnych emocji, to potem przyzwyczajasz się do większej otwartości i spontaniczności. Pewne nawyki stają się twoją codziennością, co tylko dodatnio wpływa na waszą relację i samopoczucie. Będąc sobą, sama stajesz się szczęśliwsza.