Przed nami andrzejki, jedni będą obchodzili je w najbliższy weekend, drudzy 29 i 30 listopada. Kobiety, które wybierają się na bal, już dziś szukają odpowiedniej kreacji, butów i kosmetyków do makijażu. Postanowiłyśmy ułatwić wam to zadanie. Specjalnie dla was przedstawiamy pomadki idealne na andrzejki. One przetrwają całą noc!
Maybelline SuperStay Matte Ink
To niewątpliwie najtrwalsze pomadki z naszego zestawienia. Mają one matowe wykończenie i występują w płynnej formie, przez co są nie do zdarcia. Szminki Maybelline SuperStay Matte Ink wyróżniają się gęstą formułą, wystarczy jedno pociągnięcie pędzelkiem, by usta pokryły się wybranym przez nas odcieniem. Ich konsystencja jest unikatowa. Na usta nakładamy gęstą emulsję, która na pierwszy rzut oka jest matowa. Choć pomadki Maybelline SuperStay Matte Ink nie wykazują tendencji do migracji, to jednak nie do końca zastygają na wargach. W rezultacie usta cały czas sprawiają wrażenie przyjemnie nawilżonych. Korzystaniu z dobrodziejstw tych pomadek nie towarzyszy efekt obciążonych ust, ponieważ szminki ich nie sklejają ani też nie zastygają do nich do tępego matu. Szminki Maybelline SuperStay Matte Ink utrzymują się na naszych ustach tak długo, aż nie usuniemy ich z warg czymś tłustym, najlepiej pomadką ochronną, którą nakładamy grubszą warstwą, a następnie wycieramy czystą chusteczką higieniczną. Są dostępne w kilkunastu modnych odcieniach, dlatego też każda kobieta znajdzie wśród nich coś dla siebie. Mamy tutaj do wyboru nudziaki, róże, fuksję, fiolet, czerwienie oraz brązy.
L`Oreal Rouge Signature
To kolejne matowe pomadki w płynie, które są w stanie przetrwać na ustach wiele godzin, ale nie tak długo jak szminki Maybelline SuperStay Matte Ink. Niektóre odcienie L`Oreal Rouge Signature mają nieco bardziej wodnistą konsystencję, przez co w celu uzyskania pełnego krycia należy nałożyć dwie lub trzy warstwy produktu. Inne kryją już przy pierwszej warstwie. To szminki, których w ogóle nie czuć na ustach. Po chwili zastygają do matu, ale nie ściągają ust. Są lekkie jak piórko i niewyczuwalne na wargach. Pomadki L`Oreal Rouge Signature są w stanie przetrwać na wargach nawet 8 godzin, w tym picie i podjadanie nietłustych potraw. Nakłada się je niezwykle wygodnie za sprawą nietypowego aplikatora w kształcie łezki, który pozwala dokładnie obrysować kontur warg. Do dyspozycji mamy sporo odcieni, w tym fiolety, róże, fuksję, nudziaki i czerwienie.
To, po którą szminkę lepiej sięgnąć, musicie ocenić już same. Jeśli zależy wam na efekcie lekkości, to lepiej sprawdzi się pomadka L`Oreal Rouge Signature. Jeśli natomiast nie chcecie w ogóle poprawiać makijażu i jeść wszystko, na co macie ochotę, na andrzejki pomalujcie usta Maybelline SuperStay Matte Ink.