Żyjemy w XXI wieku, kiedy to technologie informacyjne prężnie się rozwijają. Coraz więcej z nas korzysta z usług mediów społecznościowych, w tym Instagrama i Facebooka. Niestety, publikując na nich zdjęcia i wpisy, często jesteśmy narażeni na nieprzyjemne komentarze. Jak odróżnić hejt od merytorycznych uwag?
Hejt ma na celu sprawienie, że poczujesz się gorzej
Zapewne nie raz doświadczyłaś hejtu. Może on wbrew pozorom przyjąć dość zakamuflowaną formę. Zwłaszcza kobiety są prawdziwymi mistrzyniami w przesyłaniu kąśliwych uwag. Przykład hejterskiej wiadomości, która wydaje się miła: masz piękną figurę, ale krzywe nogi, kochana, nie noś szpilek. Zazwyczaj osoba, która tak pisze, jest zazdrosna. Prawdopodobnie chciałaby mieć to, co krytykuje u ciebie. Zazdrości ci zgrabnych i długich do nieba nóg. Chciałaby, abyś ich nie pokazywała światu, najlepiej zakładając jeansy i bluzę. Wówczas ona poczuje się lepiej. Teoretycznie jest miła, bo komplementuje twoją figurę i zwraca się do ciebie: kochana. Jednak inteligentna osoba bez trudu rozpozna w tym komentarzu hejt. On zazwyczaj dotyczy twojego wyglądu. Pamiętaj, że osoby, które czepiają się twojego ciała, na ogół chcą sprawić ci przykrość. Są to zwykli hejterzy. Empatyczni i normalni ludzie, którzy nie borykają się z kompleksami, nie muszą oceniać negatywnie czyjejś aparycji. Jak im ona nie odpowiada, to nie wchodzą na profil danej osoby. Poza tym wyglądu swojego ciała zazwyczaj nie można zmienić, dlatego takie krytykowanie jest szczególnie małostkowe. Nie powiększysz sobie nagle piersi, nie wszczepisz implantów pośladków, nie wydłużysz nóg. Pamiętaj, że mało kto wygląda idealnie, chyba że regularnie odwiedza gabinety medycyny estetycznej, ale wówczas daleko mu do indywidualności i naturalności. Wygląda jak kopia Kim Kardashian lub Donatelli Versace. Shoelove, vlogerka modowa, słusznie zauważyła, że każda kobieta, nawet gwiazda hollywoodzka ma jakieś niedoskonałości. Jedna reprezentuje figurę kolumny, druga ma za szerokie ramiona i jest stożkiem, a trzecia ma lekko wystający brzuszek. Ale to właśnie te wady czynią z celebrytek prawdziwych ludzi, a nie pseudogwiazdy Instagrama, które korygują swoją urodę dzięki dziesięciu filtrom. Jej uwaga, że każda z nas jest piękna, niech stanie się dla nas mantrą.
Hejt nie ma potwierdzenia w rzeczywistości
Zazwyczaj hejt nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. Wszyscy mężczyźni mówią ci, że masz mega długie nogi? Sukienki ledwo zakrywają twoje pośladki? Masz 170 cm wzrostu i nogi wyraźnie wyróżniają się na tle twojej sylwetki? Zgaś trolla, pisząc mu, że ma niezłe poczucie humoru, bo akurat twoje nogi mogą robić za ideał w Muzeum w Sevres. Większość hejterów nie spodziewa się, że odpowiesz im, pokazując pewność siebie.
Merytoryczne uwagi zawierają cenne wskazówki
Aby zobaczyć, jak wygląda merytoryczna uwaga, wejdź na filmiki Shoelove poświęcone gali oscarowej. Wspominamy akurat o tej vlogerce, gdyż jej nagrania mają przesłanie body positive. Takich osób jak ona jest w polskim internecie wciąż za mało. Szczupłe instagramerki krytykują krąglejsze, a krąglejsze szczupłe. Panie lubią ze sobą rywalizować i wchodzić na ścieżkę wojenną. Na szczęście niektóre vlogerki są bardzo pozytywnie nastawione do świata, gdyż spełniają się w tym, co robią na co dzień i nie muszą na nikogo wylewać hektolitrów frustracji. Gdy Shoelove ocenia kreacje z gali oscarowej, jest bardzo merytoryczna. Stwierdza fakty – Scarlett Johansson ma bardzo ładny dekolt, więc dobrze, że go wyeksponowała dzięki gorsetowi. Satynowa sukienka opina jej lekko brzuszek, ale trzeba mieć sporo złej woli, by zwracać uwagę na takie niuanse. Gdy widzi, że ktoś ma większy biust, ale ubiera niedopasowaną kreację, zwraca uwagę na to, co czyni daną sukienkę nieadekwatną. Nie krytykuje aktorek, tylko zwraca uwagę na błędy stylistów. Np. przy Charlize Theron dostrzega nie najlepszą górę, która lekko eksponuje szersze ramiona. Jednocześnie zwraca uwagę na to, że dół jest bardzo dobrze przemyślany. Słuchając Shoelove, możesz ocenić własną sylwetkę i zrozumieć, jakie kroje ci pasują, a które niekoniecznie. Z jej filmików możesz wynieść cenną lekcję. Jeśli ktoś ci pisze, że lepiej ci w sukienkach podkreślających talię, bo luźniejsze fasony nie są do końca dla twojej figury, to można to uznać za merytoryczną uwagę
Merytoryczne uwagi są utrzymane w miłym tonie i nie są personalne
Jeśli ktoś naprawdę chce cię na coś uczulić, będzie bazował na faktach i współczesnej wiedzy. Jego ataki nigdy nie będą personalne – masz fatalną figurę, jak możesz to nosić. Taka osoba powie ci, że przy figurze z szerszymi ramionami lepiej zrezygnować z poduszek, gdyż te pasują raczej gruszkom niż stożkom. Nigdzie nie krytykuje twojej sylwetki, nie ukazuje jej jako gorszej od innych. Jednocześnie skupia się na samym ubiorze.