Nie wszyscy faceci są tacy sami. Jedni są pewni siebie, czasem aż zanadto, drudzy bardziej nieśmiali. W związku z tym nie należy mierzyć wszystkich mężczyzn jedną miarę. To, co sprawdza się w relacji z pewnym siebie facetem, niekoniecznie zagra w przypadku introwertyka. O co nie należy pytać nieśmiałych mężczyzn?
Czy mogę przyprowadzić znajomych?
Dla nieśmiałego faceta ogromne wyzwanie stanowi lepsze poznanie twojej osoby. On i tak stresuje się każdą rozmową z tobą, bo pragnie wypaść jak najlepiej. Nie wie, czego może się po tobie spodziewać, on dopiero zaczyna cię lepiej poznawać. Na zbudowanie zaufania potrzebuje sporo czasu. Przyprowadzając na spotkanie swoich znajomych, tylko dodatkowo go zestresujesz. On będzie miał wokół siebie kilka nieznanych sobie osób, co tylko dodatkowo spotęguje jego lęki.
Dlaczego nic nie mówisz?
Takie pytania dla nieśmiałego mężczyzny są niewskazane. On ma taki charakter, że trudno przychodzi mi otwarcie się na innych. Zmuszanie go do rozmowy przyniesie efekt odwrotny do zamierzonego. Stwierdzi, że nie pasujecie do siebie i lepiej darować sobie kolejne spotkania. Dlatego nie ma sensu go naciskać.
Opowiesz mi o swoich szaleństwach młodości?
To dla nieśmiałego faceta bardzo trudny temat. Zapewne w jego życiu nie działo się zbyt wiele. On poczuje, że nie ma ci o czym opowiadać. Nie chce wypaść w twoich oczach na sztywniaka czy nudziarza.
Dlaczego jesteś lakoniczny?
On czasem może zwyczajnie nie wiedzieć, co powiedzieć. Ewentualnie jest osobą konkretną, odpisuje na dane pytanie. Jak nie widzi pytania, to ciężko mu nawiązać dialog. Nie wie bowiem, od czego miałby zacząć.
Dlaczego nie robisz wielkiej imprezy urodzinowej?
Mężczyzna, który z natury jest nieśmiały, nie lubi być w centrum uwagi. Unika zatem wystąpień publicznych i woli się ukryć w tłumie. Nie oczekuj od niego, że nagle zmieni swój charakter o 180 stopni i stanie się duszą towarzystwa. Komu jak komu, ale jemu to raczej nie grozi.
Dlaczego nie stanąłeś w mojej obronie?
Zadając takie pytanie, możesz być pewna, że nie usłyszysz tego, co byś chciała. On zwyczajnie boi się kłócić, nie radzi sobie w sytuacjach konfliktowych i z byciem w centrum uwagi. Gdyby miał cię bronić, gdy kłócisz się z kimś, musiałby przekroczyć swoje wewnętrzne granice.