Nerwowość zazwyczaj utożsamiany z reakcją na stres, z którym przyszło nam się zetknąć w pracy czy w domu. Rzadko jednak myślimy o niej w szerszym kontekście. Dlaczego jesteś nerwowa, choć wszystko się układa?
Twoja nerwowość wynika z wcześniejszego stresu
Bardzo słabo rozumiemy działanie swojej psychiki. Dziwimy się, że największą nerwowość odczuwamy w piątek wieczorem, gdy wreszcie udało nam się domknąć wszystkie sprawy. Zakładamy bowiem, że teraz powinnyśmy odczuwać tylko błogi spokój, bo wszystko ułożyło się po naszej myśli. Nic bardziej mylnego. Nerwowość często stanowi opóźnioną reakcję na stres, którego doświadczyliśmy np. w pracy. Gdy byłaś w biurze, musiałaś zmagać się z wyjątkowo kapryśnym klientem, który na koniec nie chciał zapłacić za wykonaną usługę. Dzielnie trzymałaś fason, by zachować się profesjonalnie i nie powiedzieć mu prosto z mostu, co sądzisz na temat takiego postępowania. W rezultacie jednak tłamsiłaś w sobie prawdziwe uczucia i emocje, a te jednak nie znikają magicznie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy sytuacja się rozwiąże. One w końcu szukają dla siebie ujścia. Dlatego warto znaleźć dla siebie odpowiednią formę relaksu. Może to być boks, jogging czy kąpiel w jeziorze. Równie dobrze sprawdzi się także szczera rozmowa z przyjaciółką. Poczujesz się lepiej, gdy opowiesz jej o zaistniałej sytuacji.
Postępujesz wbrew sobie
Bardzo często jesteśmy nerwowe i wyżywamy się na bliskich, ponieważ żyjemy wbrew sobie. Mamy do nich o coś ogromny żal. Np. denerwujemy się, że nie możemy zorganizować urodzin dla przyjaciół, bo z powodu pandemii nasz partner woli unikać kontaktu z innymi osobami. Być może praca, którą wykonujesz, nie daje ci żadnej satysfakcji. Możliwe też, że pomagasz innym, chociaż masz dość ich ciągłego marudzenia. Uważasz w głębi ducha, że same dałyby sobie radę, gdyby naprawdę chciały, tymczasem wolą wysługiwać się innymi osobami.
Za kimś tęsknisz
Bardzo często twoja nerwowość wynika ze skrywanej tęsknoty za jakąś osobą. Może to być zmarły dziadek, mama, która mieszka daleko, były facet, którego wciąż kochasz. Tak bardzo chciałabyś porozmawiać z tą osobą i przytulić się do niej, że niemożliwość realizacji tych potrzeb powoduje u ciebie silną frustrację, nad którą nie potrafisz zapanować.
Nieuporządkowane sprawy z przeszłości
Czasem negatywne emocje mają silny związek z nieuporządkowanymi sprawami z przeszłości. Np. wciąż odczuwasz silny lęk, nawet gdy wszystko dobrze się układa, bo w dzieciństwie twoje poczucie bezpieczeństwa zostało mocno zachwiane. Np. opuścił cię jeden z rodziców, jeden z rodziców stracił nagle pracę i żyliście w biedzie lub borykaliście się z alkoholizmem ojca. Każdy z tych czynników rodzi przekonanie, że nic w życiu nie jest pewne. Sytuacja może zmienić się diametralnie z godziny na godzinę. W rezultacie nie umiesz cieszyć się tym, co trwa, lecz przygotowujesz się mentalnie na nadchodzące zagrożenie. Jesteś w ciągłej gotowości.
Niedobór elektrolitów i witamin
Czasem nerwowość ma bardziej prozaiczny powód. Wynika z fizjologii naszego organizmu. Tuż przed okresem możemy cierpieć na zespół napięcia przedmiesiączkowego. Burza hormonów sprawia, że trudno nam odnaleźć w sobie wewnętrzny spokój. Bardzo często zespół napięcia przedmiesiączkowego idzie w parze z niedoborem minerałów i witamin. Wbrew pozorom pełnią one ważną funkcję w naszym organizmie. Regulują wiele zachodzących w nim procesów i wpływają na funkcjonowanie układu nerwowego. W takiej sytuacji wystarczy wykonać morfologię w kierunku biochemii, określić, jakich substancji brakuje w naszym organizmie i przystąpić do ich suplementacji.