Lekarze biją na alarm. W niektórych miastach od początku epidemii koronawirusa liczba wykonywanych badań profilaktycznych spadła o kilkadziesiąt procent. To może mieć daleko idące konsekwencje. Dlaczego Polacy coraz częściej rezygnują z badań profilaktycznych?
Polacy boją się zarażenia koronawirusem podczas badań profilaktycznych
Niestety, wielu Polaków obawia się, że podczas mammografii czy cytologii może ulec zakażeniu koronawirusem. Prawda jest taka, że wciąż brakuje w Polsce ustawy, która obligowałaby każdego do noszenia maseczki w miejscach publicznych. Na dodatek zawodzi system zapisywania pacjentów na godziny. Z jednej strony wiele osób ignoruje obowiązek noszenia maseczki, nawet w przychodniach można spotkać osoby z odsłoniętym nosem. Długotrwałe przebywanie na niewielkiej powierzchni w budynku przychodni w towarzystwie innych osób nie jest bezpieczne. Pomocny mógłby okazać się system zapisywania konkretnego pacjenta na konkretną godzinę. Nie mógłby on wcześniej wejść do przychodni. Ktoś musiałby jednak pilnować, żeby kolejny pacjent wchodził dopiero na swoją godzinę.
Utrudniony dostęp do lekarza pierwszego kontaktu
Na niektóre badania profilaktyczne potrzebne jest skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Tylko jak się do niego dostać podczas epidemii? Nie każdy internista przyjmuje pacjentów stacjonarnie, a dodzwonienie się do niego w godzinach udzielania teleporad także nie jest łatwe. Pracownicy służby zdrowia już teraz pracują na granicy wydolności. Jest ich stanowczo za mało, a chorych wymagających pomocy przybywa, zamiast ubywać.
Przekształcenie wielu placówek w szpitale covidowe
Na dodatek w wielu miejscowościach trudno wykonać badania profilaktyczne, bo zwykłe szpitale, w których znajduje się stosowny sprzęt, zostały przekształcone w covidowe. Nie każdy pacjent ma możliwość udania się do innej miejscowości na badania.
Wysoka zachorwalność na COVID-19 wśród personelu medycznego
W Polsce brakuje też personelu medycznego. Sporo medyków choruje na COVID-19 lub miało kontakt z osobą chorą, przez co znajduje się na kwarantannie. W rezultacie nie mamy komu obsługiwać mammografu czy innego specjalistycznego urządzenia.
Brak badań profilaktycznych może zwiększyć liczbę zgonów
Niestety, fakt, że Polacy nie wykonują badań profilaktycznych, będzie miał poważne konsekwencje. Wiele chorób jest uleczalnych pod warunkiem, że zostaną wcześnie wykryte. Opóźnienie ich zdiagnozowania zmniejsza szansę na przeżycie. W przypadku chorób takich jak cukrzyca często konieczne jest wdrożenie leczenia, inaczej stan pacjenta się pogarsza, mogą pojawić się poważne powikłania. Niebawem wzrośnie liczba osób umierających z powodu chorób innych niż infekcja COVID-19.