Siri, kim jestem? to powieść obyczajowa, która wciąga barwną akcją niczym najlepszy kryminał. Sam Tschida stworzyła niezwykle ciekawą historię osadzoną w czasach współczesnych, która zmusza nas do refleksji nad rolą mediów społecznościowych we współczesnym świecie. Dlaczego warto sięgnąć po ten tytuł?
Amnezja po urazie głowy
Mia budzi się w szpitalu w sukience koktajlowej i w dość ekstrawaganckiej fryzurze. Okazuje się, że doszło do urazu głowy, wprawdzie niegroźnego, ale na tyle istotnego, że kobieta nic nie pamięta. Nie wie nawet, jak się nazywa. Imię udaje jej się ustalić z pomocą smartfona, który został przy niej znaleziony. Niestety, wciąż nie zna swojego nazwiska, pracy, chłopaka i przeszłości. Po tym, jak zostaje wypisana ze szpitala, nie wie, dokąd pójść. Podczas przeglądania swojego konta na Instagramie odkrywa, że ma zdjęcia domu, ten może należeć do niej. Kobiecie udaje się go zrealizować, ale okazuje się, że nie jest on jej własnością, lecz należy do JP, potentanta zajmującego się produkcją czekoladek. Co Mia ma z nim wspólnego?
Siri, kim jestem? Poszukiwania własnej tożsamości
Mia nie wie, czym zajmowała się przed wypadkiem i gdzie mieszkała. W domu JP spotyka ciemnoskórego mężczyznę, neurobiologa, który opiekuje się domem pod nieobecność właściciela. Współczuje on Mii, dlatego pozwala spędzić jej noc w domu bogatego mężczyzny. Kobieta ma sporo zdjęć z JP, ten do niej pisze w sposób wskazujący na to, że łączyła ich intymna relacja. Czy jednak był to związek, a może układ oparty wyłącznie na fizyczności?
Czy Mia pomagała potrzebującym i była członkinią elity?
Mia w poszukiwaniu prawdy o sobie wyrusza na miasto. Odwiedza kawiarnię, w której często bywała. Pracownica zna jej upodobania związane z kawą, ale nie zna jej tożsamości czy profesji. Natomiast na plaży spotyka bezdomnego, który prosi ją o wsparcie finansowe. Mężczyzna ją zna, z jego wypowiedzi można wnioskować, że Mia pracowała w ośrodku pomagającym ludziom biednym, bez dachu nad głową. Kobieta odnajduje też jacht, na którym ma zdjęcie. Poznaje także tożsamość jego właścicieli i zdobywa do nich numer telefonu.
Kto chce skrzywdzić Mię?
Mia to rezolutna młoda kobieta, influencerka, która ma sporo polubień pod zdjęciami. Czy jednak jej życie jest tak idealne, jak pokazuje to Instagram? Wiele wskazuje na to, że nie. Na dodatek ktoś chce się zemścić na Mii, bo wrzuca zdjęcie z jej konta, pisząc, że niebawem ujawni sekret. W jaki sposób główna bohaterka doznała urazu? Kto chce ją skrzywdzić i dlaczego? Co sprawiło, że Mia nie ma aktualnego telefonu do matki? Jaka relacja w rzeczywistości łączy ją z JP? Co robiła na przyjęciu w muzeum? Odpowiedzi znajdziecie w powieści Siri, kim jestem? Sam Tschida stworzyła niezwykle intrygującą historię, od której nie sposób się oderwać.