Czy miłość kojarzy ci się głównie z cierpieniem? Może ciągle trafiasz na niewłaściwych facetów? Tym razem wszystko miało się ułożyć, lecz mimo wszystko relacja zakończyła się tak jak zawsze? Jeśli któryś z problemów dotyczy również ciebie, to znak, że powinnaś sięgnąć po bestsellerowy poradnik Robin Norwood. Dlaczego warto zapoznać się z książką Kobiety, które kochają za bardzo?
Rodzina dysfunkcyjna a źle pojęta miłość
Wiele kobiet kocha za bardzo. Wynika to z faktu, iż wychowały się w dysfunkcyjnej rodzinie, gdzie nie zaznały miłości, ciepła i poczucia bezpieczeństwa. Te braki próbują uzupełnić w dorosłym życiu. O ile mężczyzna, który pochodzi z rodziny dotkniętej alkoholizmem, będzie raczej szukał niezobowiązujących przygód seksualnych, uciekał przed problemami w pasję lub hobby, o tyle kobieta zacznie wchodzić w destrukcyjne związki. Za każdym razem wierzy, że ktoś ją pokocha, jej los niespodziewanie się odmieni. Jednak wciąż popełnia te same błędy, przez co nie udaje jej się zaznać szczęścia.
Destrukcyjna miłość
Kobiety, które kochają za bardzo często mają tendencję do pewnych destrukcyjnych zachowań. Po pierwsze, usprawiedliwiają złe zachowanie swojego partnera, wchodzą w rolę jego terapeutki, chcą mu pomóc otrząsnąć się z traumy. Po drugie, lubią mieć kontrolę nad relacją, ponieważ cierpią na brak poczucia bezpieczeństwa. Po trzecie, potrafią wiele dla niego poświęcić, oddają mu swoje zarobione pieniądze, utrzymują go etc. Po czwarte, żyją nierealistycznym wyobrażeniem jego osoby, nie postrzegają go takim, jakim jest w rzeczywistości. Po piąte, im bardziej zaangażują się w relację, im bardziej jest ona destrukcyjna, tym bardziej o nią walczą, na przekór logice i zdrowemu rozsądkowi. Po szóste, czują się mało wartościowe, uważają, że na miłość drugiej osoby muszą zasłużyć, dlatego winy za niepowodzenie związku szukają wyłącznie w sobie.
Powielanie wzorców z dzieciństwa
W sytuacji, gdy kobieta nie może liczyć na miłość ojca, próbuje to sobie wynagrodzić, pokazać, że jest w stanie kogoś przekonać do uczucia. Niestety, podświadomie wybiera mężczyzn chłodnych emocjonalnie, zdystansowanych, nastawionych wyłącznie na seks. Chce bowiem odtworzyć dobrze znany scenariusz, ale zwieńczyć go happy endem. Kobiety, które kochają za bardzo często odrzucają mężczyzn, którzy są nimi zainteresowani, okazują im sympatię i dobrze się zachowują. Uważają, że ci są zbyt nudni.
Gaslighting i podatność na manipulacje
Kobiety, które kochają za bardzo, są podatne na manipulacje. Niestety, przez lata dorastały w rodzinach dysfunkcyjnych. Tam wszyscy zaprzeczali temu, co widzą, słyszą i czują. Ojciec nie był alkoholikiem, tylko zwykłym mężczyzną, który po pracy trochę napił się z kolegami. Takie dziecko przestaje wierzyć sobie, nie ufa własnym zmysłom. Dlatego też dorosła kobieta, która wychowała się w takiej atmosferze, gdy trafi na manipulanta, jest gotowa przyznać, że jego złe zachowanie to jej wina.
Seks oczami kobiety kochającej za bardzo
Seks to także dość problematyczny obszar w przypadku kobiet, które kochają za bardzo. Takie osoby często czują ogromną bliskość z partnerem podczas zbliżenia. Wówczas wszystko układa się prawidłowo. Jednak jest to zgubne uczucie. Oksytocyna, która wydziela się podczas orgazmu, sprawia, że kobieta jeszcze bardziej przywiązuje się do toksycznego partnera. Wychodzi z założenia, że skoro w łóżku jest im tak dobrze, to łączy ich prawdziwa miłość. Tymczasem dla niego jest to na ogół seks bez zobowiązań. Kobiety kochające za bardzo poprzez seks próbują też zatrzymać przy sobie partnera.
Robin Norwood obnaża zgubne mechanizmy, które kierują kobietami w relacjach damsko-męskich. Jej poradnik Kobiety, które kochają za bardzo stanowi pierwszy krok do zauważenia problemu. Wiedząc, z czym mamy do czynienia, możemy aktywnie nad sobą pracować, aby w przyszłości unikać toksycznych relacji.