Naukowcy przyglądają się różnym zjawiskom, jakie zachodzą we współczesnym świecie. Wyniki przeprowadzonych przez nich badań często okazują się zaskakujące, ale przynoszą też wartościowe informacje. Zadowolenie z wyglądu a zadowolenie z życia – jak ta zależność wygląda w praktyce?
Spis treści:
- Zadowolenie z wyglądu a zadowolenie z życia. Zadowolenie z wyglądu wpływa pozytywnie na poczucie własnej wartości
- Kompleksy kobiet związane z wyglądem
- Samoakceptacja ciała i poczucie własnej wartości przychodzi z wiekiem
- Ruch body positive kontra wmawianie kobietom kompleksów
Zadowolenie z wyglądu a zadowolenie z życia. Zadowolenie z wyglądu wpływa pozytywnie na poczucie własnej wartości
Zadowolenie z wyglądu, wbrew pozorom, odgrywa w naszym życiu dość znaczącą rolę. Osoby, które nie mają zastrzeżeń do swojego ciała, lepiej postrzegają własną osobę. Widzą ją jako bardziej kompetentną czy sprawczą. Zadowolenie z wyglądu wpływa bowiem pozytywnie na samoocenę, dodaje też pewności siebie. Gdy świetnie się ubierzemy i pomalujemy, często czujemy się jak milion dolarów. Ma to też praktyczne przełożenie na nasze życie. Pewność siebie, która wynika z tego, że wystroiłyśmy się na jakąś okoliczność, sprawia, że łatwiej przychodzi nam zabieranie głosu i wyrażanie sprzeciwu, gdy ktoś narusza nasze granice.
Kompleksy kobiet związane z wyglądem
Z badań naukowych wynika, że osoby niezadowolone z ciała to głównie kobiety. Nic dziwnego, to na paniach ciąży większa presja związana z atrakcyjnością fizyczną. Od mężczyzn wymaga się odwagi i tężyzny fizycznej. Od kobiet zadbanego wyglądu i pogoni za obowiązującym ideałem piękna. Niestety, ma to daleko idące konsekwencje, które zazwyczaj mają negatywny charakter. Gdy kobieta nieco przytyje podczas ciąży, pojawia się niezadowolenie z wyglądu i spadek samooceny. W rezultacie, gdy przychodzi jej powrócić na rynek pracy, czuje, że ma na nim niewiele do powiedzenia. Nie umie walczyć o swoje, bo boi się, że nigdzie jej nie zechcą, więc zadowala się złym traktowaniem w aktualnym miejscu zatrudnienia. A przecież nie tak to powinno wyglądać!
Samoakceptacja ciała i poczucie własnej wartości przychodzi z wiekiem
Na szczęście mamy też dobrą informację. Badania naukowe wykazały, iż z wiekiem kobiety uczą się większej samoakceptacji. Nie oceniają swojego ciała tak surowo jak za czasów młodości. W rezultacie panie z pierwszymi zmarszczkami na twarzy często czują się bardziej seksowne i atrakcyjne niż wówczas, gdy reprezentowały sobą nieskazitelny wygląd. Wtedy bowiem potrafiły przejmować się pojedynczym pryszczem czy zbyt małymi pośladkami. Obecnie nie zaprzątają sobie uwagi takimi błahostkami. Z wiekiem panie też uczą się budować poczucie własnej wartości na swoich kompetencjach, zdolnościach i sile sprawczej. Wiedzą, że poradzą sobie w każdej sytuacji zawodowej, będą potrafiły też poprowadzić własną firmę. To pozytywnie wpływa na ich samopoczucie.
Ruch body positive kontra wmawianie kobietom kompleksów
Choć ruch body positive przyczynił się do poprawy postrzegania własnego ciała, to wciąż wiele kobiet odczuwa skutki dyktatu piękna. Media nierzadko rodzą w nas kompleksy po to tylko, aby za chwilę wcisnąć nam cudowny specyfik, zabieg czy kosmetyk. Tymczasem warto zaakceptować siebie taką, jaką się jest. Cieszyć się życiem i przestać sobie zaprzątać głowę niedoścignionym ideałem piękna. Nie można budować bowiem swojego życia w oparciu o zadowolenie z wyglądu i powodzenie wśród mężczyzn. Lepiej sobie odpuścić tę rywalizację i nieustanne porównywanie się z innymi paniami. Nie traktuj innych kobiet jako rywalek. Polub je i zaprzyjaźnij się z nimi. Babska solidarność to ogromna siła, z której warto czerpać pełnymi garściami, a facetów i ich przyciąganie własną atrakcyjnością fizyczną traktować jako pewien dodatek. Taki, który wcale nie jest nam do szczęścia potrzebny. Zmieniając podejście, szybko poczujesz wolność i pozbędziesz się ciążącej na tobie presji, a to poprawi jakość twojego życia.
Zapraszamy do lektury: