Na szczęście osoby, które mają za sobą nieszczęśliwe dzieciństwo, nie są skazane na nieszczęśliwe życie. Jeśli pokaźne deficyty rozwojowe pojawiły się w pierwszych dwóch latach życia, problem może okazać się znacznie trudniejszy i wymagać wsparcia psychoterapeuty. Trudności i nieprzyjemne wspomnienia z okresu adolescencji mogą natomiast powodować stany lękowe oraz depresyjne. Z tymi jednak dużo łatwiej się uporać, ponieważ możemy z nimi pracować na poziomie świadomym. W naszym artykule podpowiadamy, jak przepracować problemy z dzieciństwa.
Spis treści:
- Jak problemy z dzieciństwa wpływają na dorosłe życie?
- Jak powstaje pozabezpieczny styl przywiązania?
- Przymus powtarzania i powielanie szkodliwych wzorców rodzinnych
- Destrukcyjne komunikaty wysyłane przez rodziców
- Jakie jest nasze rodzinne dziedzictwo?
- Czy szczera rozmowa z rodzicem jest wskazana?
- Jak przepracować problemy z dzieciństwa?
- Czy osoba mająca trudne dzieciństwo może być dobrym rodzicem?
- Czy warto wybaczyć rodzicowi błędy wychowawcze?
Jak problemy z dzieciństwa wpływają na dorosłe życie?
Nieszczęśliwe dzieciństwo na ogół mocno daje się we znaki w życiu prywatnym. Nawet jeśli rodzice okazali się niewydolni wychowawczo, to zazwyczaj dość dobrze radzimy sobie w pracy. Niemniej problemy w związku, przyjaźni czy w relacji rodzic-dziecko, skłaniają nas ku temu, aby bliżej przyjrzeć się swojemu życiu. Zapisujemy się na wizytę do psychoterapeuty i zaczynamy lepiej poznawać własne emocje. Nie zawsze jest to łatwe, ich przywołanie może bowiem przywołać cierpienie. Niemniej tego typu działania stanowią konieczność, tylko przepracowując kryzysy rozwojowe, możemy lepiej zrozumieć, jak determinują nasze dorosłe życie. Ta wiedza pozwala nam też lepiej żyć i tworzyć zdrowsze relacje międzyludzkie.
Jak powstaje pozabezpieczny styl przywiązania?
Matka odgrywa najważniejszą rolę w życiu człowieka. Jeśli relacja z nią od początku przebiega prawidłowo, ta opiekuje się dzieckiem, okazuje mu troskę i zaspokaja jego potrzebę, jawi się jako bezpieczny punkt na mapie świata. W małym człowieku rodzi się pierwotne zaufanie i bezpieczny styl przywiązania. Wchodzi on w zdrowe relacje międzyludzkie i umie tworzyć stabilne związki. Natomiast nieobecność matki – fizyczna czy emocjonalna, jak również jej sprzeczne zachowania, mogą rodzić pozabezpieczny styl przywiązania. Jeśli zastanawiasz się, jak przepracować problemy z dzieciństwa, to musisz wiedzieć, że każda sytuacja jest inna. Rolą psychoterapeuty jest przejście wraz z klientem przez wszystkie kryzysy rozwojowe i określenie, jak wpłynęły one na jego dorosłe życie.
Przymus powtarzania i powielanie szkodliwych wzorców rodzinnych
Często rodzic stara się być najlepszą wersją siebie dla swojego dziecka. Niestety, mniej lub bardziej świadomie przekazuje dziecku szkodliwe komunikaty. Krótko mówiąc, choć obiecywał sobie, że nie popełni błędów rodziców, to je powiela. Robi swojemu dziecku to samo, co matka, która postrzegana jest jako osoba toksyczna i niewydolna wychowawczo.
Destrukcyjne komunikaty wysyłane przez rodziców
Czasem z pozoru pozytywny komunikat rodziców okazuje się destrukcyjny. Jeśli rodzic powtarza ci: musisz być silna, to wydaje się, że postępuje właściwie. Zaszczepia w tobie wolę walki. Prawda jest jednak taka, że każdy z nas czasem miewa kryzys, nie ze wszystkim sobie radzi. W rezultacie musimy się nauczyć akceptować również własną słabość, gdyż ta stanowi istotny element naszej egzystencji. Podobnie rodzic, który mobilizuje dziecko do ciężkiej pracy słowami: musisz być najlepsza, sprawia, że jego pociecha w dorosłym życiu uczestniczy w wyścigu szczurów. Ten okazuje się niezwykle wyczerpującym doświadczeniem.
Jakie jest nasze rodzinne dziedzictwo?
Warto również zastanowić się, jakie jest nasze rodzinne dziedzictwo. W tym celu należy pokłonić się nad komunikatami, które przekazywały nam kobiety z naszej rodziny – mama, ciotka, babka. Czy nie powtarzały, że dobro dziecka należy stawiać na pierwszym miejscu? W rezultacie nie potrafisz zawalczyć o siebie, nie wracasz do pracy po porodzie, chociaż bardzo tego pragniesz. Nie chcesz bowiem w oczach swoich bliskich wyjść na wyrodną matkę.
Czy szczera rozmowa z rodzicem jest wskazana?
Jeśli zastanawiasz się, jak przepracować problemy z dzieciństwa, zapewne korci cię, aby wypomnieć rodzicowi wszystkie błędy, jakie popełnił. Uważasz, że prawda cię oczyści i wyzwoli. Niestety, rodzic prawdopodobnie będzie bronił własnego ego, tym mocniej, im bardziej narcystyczne zachowania wykazuje. W rezultacie zacznie zaprzeczać temu, co mówisz i bagatelizować opisane przez ciebie sytuacje. To tylko spotęguje twoje cierpienie.
Jak przepracować problemy z dzieciństwa?
Jeśli zastanawiasz się, jak pożegnać problemy z dzieciństwa, to musisz uświadomić sobie, że w twoim wnętrzu działają trzy składowe. Wewnętrzny Rodzic, Wewnętrzne Dziecko i Wewnętrzny Dorosły – każdy z nich ma do odegrania inną rolę. Wewnętrzne Dziecko to nasze potrzeby, np. potrzeba odpoczynku, zrozumienia. Natomiast Wewnętrzny Rodzic to ktoś, ma odpowiedzieć na owe potrzeby i odpowiednio na nie zareagować. Jeśli Wewnętrzny Rodzic prawidłowo zajmuje się Wewnętrznym Dzieckiem, mamy do czynienia ze szczęśliwym Wewnętrznym Dorosłym.
Czy osoba mająca trudne dzieciństwo może być dobrym rodzicem?
Trudne dzieciństwo stanowi ciężki do udźwignięcia bagaż. Wiele osób uważa, że nie będzie dobrymi rodzicami, skoro nie doświadczyło miłości rodzicielskiej. Warto jednak pogodzić się z myślą, że każdy popełnia błędy wychowawcze. Idealny rodzic nie istnieje, bo nie istnieją idealni ludzie. Każdy, niezależnie od tego, z jakiej rodziny pochodzi, popełnia mniejsze lub większe błędy. Warto je zaakceptować i umieć przyznać się do błędu.
Czy warto wybaczyć rodzicowi błędy wychowawcze?
Czy każdy rodzic jest w pełni zły? Zapewne istnieją tacy, o których nie da się powiedzieć nic dobrego. Agresywni alkoholicy, którzy cierpią na narcystyczne zaburzenie osobowości i nie potrafią swoim bliskim dać nic dobrego. Czasem jednak ktoś popełnił wiele błędów, ale nie jest postacią jednoznacznie negatywną. Warto dostrzec w takim człowieku dobre cechy, zrozumieć jego postawę i mu wybaczyć po to, aby samemu poczuć ulgę.
Zapraszamy do lektury: