Wyróżniamy kilka typów sylwetki. Każda z nas może pochwalić się inną budową ciała i proporcjami. Nawet kolumna kolumnie nierówna. Można mieć ramiona, talię i biodra tej samej szerokości, a nosić rozmiar XS lub XXL. Znajomość typu sylwetki pozwala nam dobrać lepsze ubrania i wyglądać dobrze. Czasem jednak łamanie zasad sylwetkowych okazuje się przydatne.
Spis treści:
- Obsesja na punkcie wyglądu
- Kompleksy kobiet związane z wyglądem
- Mankamenty sylwetki niewidoczne dla innych
- Co daje nam łamanie zasad sylwetkowych?
- Zabawa modą, czyli wrzuć na luz
- Ograniczające zasady modowe
- Typ sylwetki to tylko wskazówka
Obsesja na punkcie wyglądu
Niektóre kobiety za bardzo koncentrują się na tym, aby dowiedzieć się, jakim typem sylwetki jestem. Za bardzo koncentrujemy się na porównywaniu wymiarów poszczególnych części ciała. Czasem wystarczy, że ramiona są o 1 cm szersze od bioder i już popadamy w kompleksy. Czasem zjemy nieco więcej i wydaje nam się, że nie tylko mamy szersze ramiona, ale też brakuje nam wcięcia w talii. Krótko mówiąc, nasza figura jest beznadziejna, wyjątkowo mało kobieca i trzeba ją ukryć pod bezkształtnym ubraniem…
Kompleksy kobiet związane z wyglądem
Typ sylwetki to nie koniec świata, nie powinnyśmy podchodzić do niego, jak do ostatecznego wyroku. Niektóre kobiety bardzo przeżywają to, iż nie są klepsydrą, przez co popadają w ogromne kompleksy, a przecież nie o to w modzie chodzi. Ta ma służyć zabawie, poprawiać nam humor, a nie nas dodatkowo dołować. Typ sylwetki gruszka często uważa, że ma strasznie szerokie biodra i uda. Stożek wstydzi się swoim ramion, jabłko brzucha, a kolumna braku wcięcia w talii. W rezultacie każda z nas czuje się źle w swoim ciele. Zakładamy bowiem, że jeden typ sylwetki jest lepszy od pozostałych. Jeśli go nie reprezentujemy, to nasze ciało jest mało atrakcyjne i wypada je tylko schować.
Mankamenty sylwetki niewidoczne dla innych
Prawda jest jednak taka, że większość osób nie widzi naszych mankamentów, bo za bardzo koncentruje się na własnych. Ludzie wykazują tendencje egocentryczne. Ponadto wiele kobiet nie wie, jakim typem sylwetki jest. Nie potrafi zatem sklasyfikować naszej. Nierzadko też oceniamy same siebie dużo bardziej krytycznie niż innych ludzi. Np. koleżanka wygląda tak samo jak my, ale uważamy, że jest od nas atrakcyjniejsza, bo ma większy biust. Niestety społeczeństwo patriarchalne wychowuje nas w przeświadczeniu, że należy rywalizować z innymi kobietami o względy mężczyzny. To prowadzi do nieustannych porównań.
Co daje nam łamanie zasad sylwetkowych?
Czasem łamanie zasad sylwetkowych przynosi spore ożywienie. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy nosimy tylko kilka fasonów, które służą naszej sylwetce. Gdy coś nie leży na niej idealnie, to od razu odrzucamy tę rzecz, mimo iż ma ciekawy krój i być może eksponuje inną zaletę naszej figury. Np. typ sylwetki stożek może pójść w luźne sukienki, które podkreślają nogi. Nie zakłada taliowanych czy szmizjerek, ponieważ boi się podkreślać swoją nieidealną figurę. Tymczasem założenie taliowanej sukienki podkreśliłoby wyraźne wcięcie w talii. To bardzo ograniczające podejście.
Zabawa modą, czyli wrzuć na luz
Łamanie zasad sylwetkowych pokazuje nam, że moda przede wszystkim jest zabawą. Powinnyśmy eksperymentować dla własnej przyjemności, a nie zastanawiać się, czy w danej sukience, bluzce czy koszuli nie zrazimy do siebie mężczyzn. Ich atencja nie powinna stanowić naszego głównego celu. Jeśli to na niej koncentrujemy swoje starania, obmyślając kolejne stylizacje, to znak, że nasza samoocena kuleje i trzeba nad nią popracować.
Ograniczające zasady modowe
Typ sylwetki czasem nas zamyka w określonym schemacie. Nagle w ogóle nie nosimy tego, co chcemy, w czym czujemy się dobrze i co chciałybyśmy wypróbować. To nie jest najlepsze dla naszego rozwoju.
Typ sylwetki to tylko wskazówka
Typ sylwetki należy potraktować jako przydatną wskazówkę. Jeśli wiemy, że jesteśmy stożkiem, to nosimy bardziej rozbudowane doły, aby zrównoważyć proporcje sylwetki. Jednak nie jest to jedyna zasada. Także dekolt w serek czy szersze ramiączka optycznie rozbijają ramiona, podobnie jak zaczesanie dłuższych włosów do przodu. Wiele dobrego dla naszej sylwetki może zdziałać też wprowadzenie cięższych butów, które równoważą dół. Zasady modowe możemy w całości przyjąć lub odrzucić. Możemy też wybrać jedną radę, która nam odpowiada w konkretnej sytuacji. Np. jako stożek kupuję sukienkę bodycon, ale patrzę na to, by miała marszczenia na ramionach i dekolt w serek, a ramiączka były szersze. W tym przypadku akurat stosuję kilka rad jednocześnie, ale to tylko przykład, który dobrze obrazuje, jak pozwolić sobie na większą różnorodność.