Konflikty zazwyczaj utożsamiamy z czymś negatywnym, co zagraża naszej rodzinie czy związkowi. Te jednak są nieuniknione, ponieważ w relacjach międzyludzkich spotykają się dwie osoby, które różnią się przekonaniami, wyznawanymi wartościami i temperamentem. Unikanie konfliktów nie rozwiązuje problemów, wręcz przeciwnie, nasila je, ponieważ im dłużej pewne kwestie pozostają niewypowiedziane, tym większą rodzą frustrację. Trzeba jednak nauczyć się mądrego prowadzenia sporów. Podpowiadamy, jak rozwiązywać konflikty w rodzinie.
Spis treści:
- Czego dotyczą rodzinne konflikty?
- Rozwiązywanie konfliktów rodzinnych – dlaczego warto skupić się na faktach?
- Jak nazwać swoje emocje i zakomunikować jej bliskim?
- Jak wyrażać swoje potrzeby z szacunkiem dla drugiej osoby?
- Jak rozwiązywać konflikty w rodzinie z udziałem dzieci?
Czego dotyczą rodzinne konflikty?
Rodzinne konflikty dotyczą różnych kwestii, począwszy od form spędzania wolnego czasu, a skończywszy na wydatkach. Na szczęście można je rozwiązywać, nie uciekając się w tym celu do jakiejkolwiek formy przemocy. Istnieją różne metody rozwiązywania konfliktów. Jednak można w nich wyodrębnić pewne wspólne cechy.
Rozwiązywanie konfliktów rodzinnych – dlaczego warto skupić się na faktach?
Jeśli zastanawiasz się, jak rozwiązywać konflikty w rodzinie, musisz skupić się na faktach. Bardzo często emocje pozbawiają nas zdolności obiektywnego spojrzenia na daną kwestię. Trzeba je na chwilę wyciszyć. Może się okazać, że sytuacja wcale nie jest tak zła, jak ją postrzegamy. W tym miejscu warto wspomnieć, iż niektóre zdarzenia działają na nas jak triggery emocjonalne, które wyzwalają złość, strach lub smutek. Same w sobie nie są złe czy zagrażające. Jednak wywołują w nas skojarzenia z sytuacjami z przeszłości. Rodzinne konflikty często dotyczą małżonków, którzy kłócą się na oczach dzieci, wywołując w nich lęk i rodząc traumę. Np. żona wszczyna awanturę, w której oskarża męża o zdradę. Uruchamia to lawinę niekończących się pretensji. Gdyby zatrzymała się na chwilę, mogłaby zauważyć, że SMS, który przyszedł do jej męża po 22, zadziałał jak trigger emocjonalny. Przypomniał jej o zdradzie byłego partnera. On też odbierał wiadomości o późnych porach. Zamiast wszczynać awanturę, lepiej skupić się na faktach i dopytać o to, czego nie wiemy, czyli w tym wypadku o nadawcę SMS-a.
Jak nazwać swoje emocje i zakomunikować jej bliskim?
Rozwiązywanie konfliktów rodzinnych będzie dużo łatwiejsze, jeśli uświadomimy sobie, jakie emocje wzbudza w nas dana sytuacja. Np. czuję zazdrość, że mój mąż otrzymuje wieczorami wiadomości. Boję się, że w jego życiu pojawiła się inna kobieta, która stanowi zagrożenie dla naszej rodziny. Następnie swoje emocje warto zakomunikować w odpowiedni sposób, unikając przy tym oskarżeń. Np. „nie lubię, gdy odbierasz wiadomości o tak późnych godzinach. Z mojego punktu widzenia wygląda to niepokojąco. Mamy małe dziecko, więc do naszego związku wkradła się rutyna. Boję się, że mógłbyś szukać odskoczni tak jak mój były partner, który najpierw flirtował przez SMS-y, a później mnie zdradzał”.
Jak wyrażać swoje potrzeby z szacunkiem dla drugiej osoby?
Gdy poznamy swoje emocje, możemy przejść do wyrażania potrzeb. Np. „chciałabym, abyś zawsze sam informował mnie, kto jest autorem wiadomości wysyłanych o tak późnej porze, abym mogła poczuć się bezpiecznie”. Wyrażając swoje potrzeby, należy też uwzględnić potrzeby drugiej strony. To normalne, że mąż chce utrzymywać bliskie relacje z kolegami i ma do tego prawo. Tak naprawdę to nie one nam przeszkadzają, lecz niewiedza, kto jest nadawcą wiadomości.
Jak rozwiązywać konflikty w rodzinie z udziałem dzieci?
Psychoterapeuci zachęcają też do tego, aby konflikty w rodzinie rozwiązywać z udziałem dzieci. Nie chodzi tutaj o kłótnie małżonków, lecz o kwestie, które dotyczą naszych pociech. Np. młody człowiek się buntuje. Warto dowiedzieć się, co jest tego przyczyną. W tym celu należy zadawać konkretne pytania wolne od oskarżeń. Np. „dlaczego się złościsz?”. Następnie warto zastosować parafrazę, aby upewnić się, że dobrze zrozumieliśmy intencje dziecka. Np. „czy dobrze zrozumiałam, że jesteś zła, bo babcia obiecała ci wyjście do zoo, ale o nim zapomniała?”. Następnie warto spróbować nazwać potrzeby dziecka. Np. „rozumiem, że odczuwasz potrzebę spędzania z babcią wolnego czasu i chciałabyś zobaczyć zwierzęta w zoo. Musiało jej jednak coś wypaść. Na pewno pójdziecie do zoo w innym terminie”. Na koniec warto zapytać dziecko, jak chciałoby rozwiązać ten problem. Może się okazać, że kluczowa jest dla niego wizyta w zoo, do którego może się udać z rodzicami. Ważne, aby otwierać przed młodymi ludźmi przestrzeń na rozwiązanie konfliktów.
Magdalena Kukurowska