Mowa ciała jest dziś wykorzystywana w biznesie w celu poznania zamierzeń klienta i podjęcia odpowiednich działań. Poprzez odpowiednie gesty możemy też podkreślić własną pozycję, zamanifestować pewność siebie. Tymczasem mowa ciała to coś więcej. Na czym polega terapia uwalniania emocji i dlaczego warto z niej skorzystać?
Spis treści:
- Dlaczego uwalnianie emocji jest potrzebne?
- Jakie szkody przynosi tłumienie emocji?
- Terapia uwalniania emocji a zwalczanie objawów psychosomatycznych
- Na czym polega test kinezjologiczny?
- Zablokowane emocje a dolegliwości somatyczne
- Emocje zapamiętane przez ciało
Dlaczego uwalnianie emocji jest potrzebne?
Uwalnianie emocji jest dziś niezwykle potrzebne. Nie wszystkie akceptujemy. Często mamy też problem, aby uporać się z niektórymi. Niestety, wciąż wiele osób boi się emocji, ich niszczycielskiej siły etc. W rezultacie próbuje je jakoś zagłuszyć. Tłumienie emocji nie popłaca, gdyż zablokowane pozostają w ciele na długie lata, dając liczne skutki uboczne. Mogą manifestować się m.in. poprzez objawy somatyczne. Ponadto drogi do tłumienia emocji często też są szkodliwe. Niektórzy ludzie sięgają po używki, co rodzi nałogi. Inni popadają w pracoholizm, czyli uzależnienie behawioralne.
Jakie szkody przynosi tłumienie emocji?
Mogłoby się wydawać, że skoro oddalamy od siebie żal po nieudanym związku i skupiamy się na życiu teraźniejszością, to postępujemy słusznie. W końcu nawet jakoś udaje nam się funkcjonować. Nie rozdrapujemy starych ran, nie odczuwamy cierpienia. Jednak zupełnie niespodziewanie zaczyna nas boleć noga lub głowa. Myślimy, że to skutek stresu, nadmiaru pracy czy kłótni z koleżanką. Tymczasem wszystkie emocje i doświadczenia zostają w nas zapisane. Tkwią one w podświadomości. Trauma, jaka stała się naszym udziałem, przez lata może generować liczne problemy, które na pierwszy rzut oka nie mają z nią nic wspólnego. Nieprzepracowane problemy rzutują na obecne życie, dlatego warto przyjrzeć się im z bliska.
Terapia uwalniania emocji a zwalczanie objawów psychosomatycznych
Terapia uwalniania emocji jest bardzo potrzebna, ponieważ tłumiony żal czy smutek może mieć daleko idące konsekwencje. Warto się w nie wsłuchać. Często boimy się niektórych emocji, postrzegamy je jako niewłaściwe i nieadekwatne do sytuacji. Tymczasem wszystkie czemuś służą. Zwracają uwagę na określone kwestie. Trzeba nauczyć się je odczytywać i mądrze nimi zarządzać, aby nas nie zalewały niczym tsunami. To nie złość jest zła, lecz uleganie jej, popadanie w agresję czy chęć zemsty.
Na czym polega test kinezjologiczny?
Uwalnianie emocji często przebiega z wykorzystaniem testu kinezjologicznego. W Polsce jest to stosunkowo nowe rozwiązanie, które ma jednak pewne grono zwolenników. Test kinezjologiczny zakłada, że nasze ciało reaguje zarówno na fałszywe, jak i prawdziwe komunikaty. Np. stwierdzam, że czuję się wykorzystywana przez swojego eks i zmuszona do rzeczy, na które nigdy nie miałam ochoty. Gdy stwierdzenie jest prawdziwe, następuje wzmocnienie ciała. Jeśli ulega ono osłabieniu, to znak, że to fałszywy trop.
Zablokowane emocje a dolegliwości somatyczne
Często dolegliwości somatyczne takie jak ból głowy, kręgosłupa czy mięśni wynikają z zablokowanych emocji. Trzeba je nazwać, aby móc się od nich uwolnić i powrócić do pełnej sprawności. Służy temu terapia uwalniania emocji, którą w Polsce praktykuje stosunkowo niewielu specjalistów. Budzi ona spory sceptycyzm, gdyż jest trudna do zbadania i zweryfikowania. Poza tym wielu osobom, które preferują twarde dane, może wydawać się irracjonalna.
Emocje zapamiętane przez ciało
Tymczasem terapia uwalniania emocji zakłada, że kolejne pytania mają przybliżyć nas do prawdy. Określenia emocji, okoliczności jej narodzin i porzucenia zbędnego balastu. Niektórzy specjaliści uważają, że ciało pamięta więcej niż rozum. W związku z tym umysłem trudniej dotrzeć do źródeł traumy, niż korzystając z intuicji oraz naturalnych odruchów ciała.