Dlaczego warto pozwolić sobie na płacz
Karolina Grabowska z pexels

Płacz jest bardzo ważny dla organizmu człowieka, pozwala go oczyścić z toksyn powstałych wskutek przewlekłego napięcia nerwowego. Ponadto przynosi ukojenie i otwiera na szerokie spektrum emocji. Osoby, które nie powstrzymują łez, lepiej radzą sobie z trudnościami, jakie stawia przed nimi życie. Dlaczego warto pozwolić sobie na płacz?

Społeczny odbiór płaczu

Płacz wzbudza nie najlepsze skojarzenia. Niektórzy utożsamiają go z problemami emocjonalnymi, w tym z depresją. Osoby, które sobie na niego pozwalają, uchodzą za niestabilne emocjonalnie i mało profesjonalne. To może blokować wiele z nich przed wylaniem oczyszczających łez. Oczywiście, płacz podczas spotkania z klientem rzeczywiście może wpłynąć negatywnie na odbiór kompetencji zawodowych. Jeśli jednak łzy wylewa się po wyjściu z biura przełożonego, który okazał się niemiły, pełnią one głównie funkcję oczyszczającą i redukującą napięcie nerwowe.  Zazwyczaj też płacz w takiej sytuacji spotyka się z większą akceptacją kolegów z pracy, ci często bowiem doskonale znają cięty język menedżera z autopsji. O ile firma to rzeczywiście nie najlepsze miejsce na płacz, choć czasem trudno się przed nich uchronić, o tyle dom stanowi bezpieczną oazę. Niestety, wiele osób boi się ronić łzy we własnym mieszkaniu, bo może to zostać uznane za wyraz słabości przez domowników.

Jak płacz oczyszcza z toksyn?

Płacz oczyszcza nie tylko z trudnych emocji, ale też z toksyn. Stres sprawia, że organizm zalewają hormony odpowiedzialne za reakcję uciekaj albo walcz. Niestety, ich długotrwałe utrzymywanie się we krwi wpływa negatywnie na ustrój. Część hormonów stresu można pozbyć się w naturalny sposób, pozwalając sobie na płacz. Co ciekawe, łzy, jakie wydzielają się podczas szczęścia, np. wypowiadania słów przysięgi małżeńskiej, mają zgoła odmienny skład. Nie zawierają one toksyn.

Dlaczego warto pozwolić sobie na płacz?

Łzy stanowią formę wołania o pomoc, co bardzo dobrze obrazuje przykład z małym dzieckiem. To nie potrafi mówić, ale musi jakoś zakomunikować rodzicom, że ma mokrą pieluszkę czy odczuwa ból brzucha. Większość ludzi wykształciła w sobie responsywność, czyli zdolność dostrzegania emocji innych i empatycznego reagowania na nie. Niewiele osób przejdzie obojętnie obok płaczącej osoby.  Choć w dorosłym życiu łzy uchodzą za infantylne, to często spełniają swoją pierwotną funkcję. Ludzie widząc, że ktoś ma jakiś problem, zatrzymują się, aby go poznać. Wśród nich niemal zawsze znajdzie się ktoś, kto udzieli wsparcia, np. pomoże zgłosić kradzież dokumentów na policji. Rodzice uczą się rozpoznawać różne rodzaje płaczu dziecka, aby podejmować adekwatne działania.

Uwalnianie emocji podczas płaczu

Płacz odgrywa niezwykle istotną rolę w uwalnianiu emocji. Dzięki niemu można pozbyć się lęku, złości, gniewu czy smutku. Psychoterapeuci zachęcają swoich klientów, aby ci podczas opowiadania o trudnych emocjach nie hamowali łez. One są potrzebne, aby przeżyć swoiste katharsis. Niestety, wiele osób wstydzi się płaczu. Społeczeństwo premiuje bowiem tych, którzy zawsze się uśmiechają i nigdy nie zgłaszają żadnych trudności. Tymczasem płacz sprawia, że tętno zwalnia, co jest ważne w profilaktyce chorób układu krążenia i zawału serca. Co ciekawe, gdy na policzku pojawiają się łzy, organizm uwalnia hormony szczęścia. Dzięki nim dużo łatwiej spojrzeć z optymizmem w przyszłość. Niektóre osoby intuicyjnie wyczuwają, że płacz jest dobry. Kiedy dzieje się coś złego, np. przygniata je nadmiar obowiązków, pozwalają sobie na łzy. Po ich wylaniu praktycznie zawsze czują się lepiej i zyskują nowy ogląd sytuacji, uporządkowaniu ulegają też pewne rzeczy.

Dlaczego mężczyznom trudniej płakać?

Wyjaśniono już, dlaczego warto pozwolić sobie na płacz. Jednak większość osób unika wylewania łez w towarzystwie innych ludzi. Niewątpliwie kobietom pozwala się na więcej, one mogą czasem się popłakać, gdyż uchodzą za bardziej emocjonalne. Co ciekawe, im również łatwiej jest uronić łzę, gdyż mają bardziej elastyczne ciało. Podczas płaczu pozbywają się napięcia mięśni, dzięki czemu rzadziej dosięgają jej dolegliwości bólowe.