Mogłoby się wydawać, że ktoś, kto okazuje nam miłość, ma szlachetne intencje. Gdy trafiamy na taką osobę, zaczynamy wierzyć, że znaleźliśmy człowieka, z którym zbudujemy satysfakcjonującą relację. Zdarza się, że po chwilach szczęścia następują mikroporzucenia. Zachowanie drugiej osoby wprawia nas w osłupienie. Później jednak znowu wszystko zaczyna układać się poprawnie. Czym są mikroporzucenia i jaką pełnią rolę?
Romantyczne randki, czyli miłe złego początki
Kiedy trafiamy na mężczyznę, który zabiera nas na romantyczne randki, wyznaje miłość, mówi komplementy, czujemy się szczęśliwe. Uważamy, że los w końcu się do nas uśmiechnął i postanowił nam wynagrodzić chwile samotności. Początkowo jest jak w bajce. Opowiadamy przyjaciółkom, że poznałyśmy prawdziwego romantyka. One również zachwycają się naszą historią. Wszystko wydaje się zmierzać we właściwym kierunku i wtedy pojawia się pierwsze mikroporzucenie.
Pierwsze mikroporzucenie i obwinianie siebie
On nagle przestaje dzwonić, odwołuje randkę, nie odpisuje na nasze wiadomości. Zastanawiamy się, co zrobiłyśmy źle, że on tak się zachowuje. Zakładamy, że pewnie powiedziałyśmy coś niestosownego. Ewentualnie nie okazałyśmy mu swojego zainteresowania. Rozważamy też jego zazdrość o kolegę z pracy. W naszej głowie kłębi się od myśli. Piszemy różne scenariusze i non stop wspominamy pierwsze randki. Powstaje dysonans poznawczy. Nasz mózg nie lubi sprzeczności, dlatego zmusza nas do przyjęcia jednego scenariusza. Zazwyczaj winę za mikroporzucenie przypisujemy sobie.
Powrót i bombardowanie miłością
Po pewnym czasie on znowu się odzywa, zabiera nas na romantyczną randkę. Czujemy, że znów sięgamy bram raju. Jest nam tak dobrze. Rozkoszujemy się chwilą, chłoniemy jego słowa i romantyczne wyznania. Udany seks stanowi miłe dopełnienie relacji. Wtedy on po upojnej nocy znowu zrywa kontakt. Następuje kolejne mikroporzucenie.
Porzucenie po seksie
Tym razem zaczynamy wątpić w swoją wartość jako kochanki. Zakładamy, że kiepsko wypadłyśmy. Mogą w nas odżyć także dawne kompleksy. Wypominamy sobie niedostatki urody i wychodzimy z założenia, że gdybyśmy były atrakcyjniejsze, on wciąż utrzymywałby z nami kontakt. Zastanawiamy się, jak stać się idealną kochanką i popracować nad swoim wyglądem.
Kolejne powroty i mikroporzucenia
On powraca, daje nam spełnienie. Znowu przez chwilę doświadczamy szczęścia. Niestety, z czasem jest go coraz mniej. Mikroporzucenie pojawia się nawet w parach, które razem mieszkają. On wychodzi do kolegów lub do drugiego pokoju. Często milczy i wpatruje się w ekran smartfona.
Nieregularne wzmocnienia, które stosuje narcyz to próba manipulacji
Wiele osób nie rozumie sprzecznego zachowania. Po co najpierw okazuje się miłość, a później porzuca? Psycholodzy podkreślają, że stoi za tym chęć zdominowania partnera i pozbawienia go poczucia własnej wartości. On nie jest biednym, zalęknionym mężczyzną, tylko zręcznym manipulantem. Bombardowanie miłością to proces, który ma Cię uwiązać do niego. Z kolei mikroporzucenie zrodzić niepewność i sprawić, by Twoje poczucie własnej wartości uległo obniżeniu. Stosując naprzemiennie obie techniki, on zyskuje nad Tobą emocjonalną przewagę. Uzależniasz się od niego, bo tak działają nieregularne wzmocnienia. Korzysta z nich narcystyczny partner, który pragnie nie tylko podziwu, ale też kontroli. Łatwo zarządzać nami, gdy doskwiera nam niska samoocena. Przez mikroporzucenia dostrajamy się do narcyza i spełniamy jego oczekiwania, nawet gdy odbywa się to naszym kosztem.
Toksyczny związek z narcyzem – gdy bombardowanie miłością przenika się z mikroporzuceniami
Bombardowanie miłością i mikroporzucenia sprawiają, że grzęźniemy w toksycznym związku. Jeśli dostrzegasz ten cykl w swojej relacji, zakończ ją. Ten romantyczny mężczyzna nie istnieje, to tylko maska, z której korzysta, aby Cię oczarować i od siebie uzależnić. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej, bo Twój mózg nie zdoła wykształcić zbyt wielu silnych połączeń synaptycznych. Rozstanie z narcyzem często przypomina wychodzenie z nałogu. Jego miłe gesty uruchamiają Twój układ nagrody i działają uzależniająco. Gdy Cię porzuca, zrobisz wszystko, aby odzyskać jego względy. Niestety, przez to cierpisz.
Magdalena Kukurowska – copywriterka psychologiczna z wieloletnim stażem, która z zaciekawieniem zgłębia meandry ludzkich zachowań i motywacji.
Zapraszamy do lektury: