Przez całe życie towarzyszy nam cała gama uczuć, rozterek duszy. Czasem dodają energii, czasem odbierają chęć do wstania z łóżka. U ich źródeł leży sześć podstawowych emocji. Dziś poznamy naturę i źródła naszego odczuwania.
Psychologowie spierają się co do liczby stanów uczuciowych człowieka, dzieląc je na nastroje, afekty, uczucia, namiętności. Jednak zgadzają się co do jednego – istnieje pięć rodzajów odczuć pierwotnych, które przeżywa człowiek. Co do szóstego ciągle trwają spory, jednak o tym napiszemy w innym artykule.
Czym jest emocja?
Najbardziej charakterystyczne dla emocji jest to, że są gwałtowne i nie trwają długo – do kilku minut, potem „opadają”. To, co po nich zostaje, psychologowie nazywają uczuciem. W języku polskim często te pojęcia stosuje się zamiennie, jednak uczucia są o wiele bardziej skomplikowane i utrzymują się przez długi czas (na przykład miłość, zadowolenie). Psychologowie, którzy zawsze muszą znaleźć na wszystko mądre słowo, zamiast „uczucia” mówią „emocje wtórne”.
Dlaczego emocja nie trwa długo? Głównie dla naszego bezpieczeństwa – kiedy ja przeżywamy, nasz organizm bardzo mobilizuje się do działania, dajemy się ponieść i bardzo często nie zastanawiamy się, co robimy.
To właśnie emocje są odpowiedzialne za uderzenia pięścią w stół czy rzucanie się na szyję nieznajomym, by ich uściskać. Parę minut silnych emocji sprawia, że jesteśmy wykończeni fizycznie i psychicznie – a co by było, gdyby trwały powiedzmy pół godziny? Znacie uczucie sztywności twarzy, kiedy musimy się długo uśmiechać? Nie jest to miłe uczucie. Tak samo czujemy się fizycznie zmęczeni po wielkim wybuchu radości – zaczynamy ziewać, kładziemy się spać.
Joanna Pastuszka-Roczek