koszty-pomagania-innym

Dobrze jest sobie pomagać – to niekwestionowana prawda. Społeczeństwo złożone z samych tylko egoistów nie może dobrze funkcjonować, rozwijać się, uczyć. Jednak czasami pomagając innym, wcale nie czujemy się dobrze. Dlaczego tak się dzieje?

Dlaczego pomagamy innym?

Kobieta powinna być uległa, rozsądna, współczująca. Przez wieki karmiono nas wizerunkami kobiet, które poświęcały się dla innych – to je nazywamy świętymi. Oczywiście są od tego wyjątki, ale te panie nie kończyły dobrze – wystarczy wziąć przykład Joanny D’Arc, która po zwycięskich wojnach została uznana za heretyczkę i spalona.

Dziewczynki dostają zabawki, które przypominają im, że pełnią rolę opiekunki – nie znajdziemy lalki-mechanika, kosmonauty czy lekarza (najwyżej weterynarza). Wzrastamy z misją, żeby pomagać innym i czerpiemy z tego radość – słuszną, oczywiście.

Pomijając względy religijne, pomaganie innym poprawia nam humor, podnosi samoocenę, pozwala się wykazać. To bardzo przyjemne uczucia! Wnosimy radość w cudze życie, jesteśmy oparciem, służymy dobrą radą.

Miło jest pomagać, a w większości przypadków możemy również liczyć na pomoc innych.

Kiedy pomaganie boli

Jak więc jest możliwe, że czasami, zamiast radości odczuwamy zmęczenie, rozczarowanie, smutek? Skąd przekonanie, że nikt nas nie szanuje i nie dba o nasze dobro?

Joanna Pastuszka-Roczek