Dzianina jest na topie. W każdym magazynie mody czy sklepie z najnowszymi kolekcjami można znaleźć wiele ręcznie robionych swetrów, topów czy sukienek. I to w jakich cenach! A gdyby tak chwycić za druty i wydziergać kreację według własnego pomysłu?
Myślisz pewnie, że to niedorzeczne, a na fotel, ciepłe kapcie i kłębek wełny masz jeszcze czas. A jednak mylisz się! Wizerunek babci z metalowymi drutami, która robi gryzące czapki i szaliki dla swoich wnucząt, odszedł już w zapomnienie. Współczesna dziewiarka to kobieta nowoczesna, elegancka i kreatywna, z pomysłem na siebie i własnym stylem.
Robótki ręczne przeżywają prawdziwy wielki powrót i stały się modne niemal we wszystkich środowiskach – od sławnych gwiazd Hollywood aż po zwykłe “house managerki”. Dziergające kobiety zakładają kółka i stowarzyszenia, spotykają się w pubach i na kursach. A chętnych, by poznać ciekawy świat oczek i ściegów wciąż przybywa!
Dzierganie jak joga?
Robienie na drutach jest jednym z najlepszych sposobów na relaks i wyciszenie. Powtarzanie czynności, przyjemny dotyk wełny, skupienie na przerabianiu odpowiedniej ilości oczek – to wszystko sprawia, że umysł uspokaja się i odpoczywa. Dzierganie jest porównywane z ćwiczeniem jogi lub medytacją. Po stresującym dniu dobrze jest chwycić za druty i zapomnieć o trapiących problemach. Idealna jest przy tym muzyka relaksacyjna, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by odpoczywać oglądając ulubiony serial z robótką w ręce. Podwójna przyjemność? Umówić się na ploteczki z przyjaciółką i wspólne dzierganie.
Monika B.