Skołatane nerwy, trudność w skupieniu uwagi, brak motywacji, melancholia… to częste dolegliwości kobiet, które nasilają się szczególnie w okresie menopauzy. Istnieje wiele sposobów radzenia sobie w tym trudnym czasie. Jednymi z nich są techniki głębokiej relaksacji.
Terapeuci często sięgają po tego typu techniki, gdyż dzięki nim pacjent cierpiący na zaburzenia nerwicowe, depresję czy inne zaburzenia psychiczne potrafi się wyciszyć i skupić na pracy nad sobą. Najlepsze jest to, że możemy je zastosować również w domu, samodzielnie – wystarczy, że opanujemy podstawy.
Rozluźnianie i oddychanie
Dwie główne techniki, które pozwalają nam samodzielnie wpływać na nasze stany lękowe to trening Jacobsona oraz trening autogenny Schultza. U podstaw obydwu leży świadoma praca nad mięśniami.
Jacobson twierdził, że nasze stany psychiczne wpływają na zwiększenie napięcia mięśni.
Bardzo często nasze myśli wysyłają podświadome sygnały do określonych części ciała, powodując minimalne zesztywnienie i przekrwienie mięśni, które mają być gotowe do wykonania określonego ruchu.
Nie zauważymy tego przez dzień, dwa, tydzień, ale zawsze w konsekwencji prowadzą do uciążliwych bólów, które określamy nerwicowymi (np. ból w okolicy serca, uczucie ciężaru na piersi, bóle krzyża, szyi).
Jeśli coś ciąży nam na sercu, czujemy zmęczenie pleców i barków, głowy, jakbyśmy dźwigali jakiś ciężar. Jeśli czujemy się przestraszeni, podenerwowani, będziemy odczuwać bóle klatki piersiowej i brzucha, bo ciało będzie szykować się do ucieczki.
Joanna Pastuszka-Roczek