Konflikty są nieuniknione wszędzie tam, gdzie znajdzie się przynajmniej dwoje ludzi o różnych poglądach. Zwłaszcza w pracy nie da się ominąć zderzenia odmiennych zdań, zachowań i rywalizacji. Podłożem takich konfliktów jest często różnica wieku między pracownikami i stereotypy, jakie wokół nich narosły.
Starsi pracownicy często postrzegają „nowy narybek” jako zagrożenie swojej pozycji, przez co z góry podchodzą do młodszego pokolenia z wrogością. Z kolei młodsi pracownicy uważają, że osoby o długim stażu pracy nie powinny zajmować miejsca bardziej kreatywnym i sprytniejszym kolegom. Różnica pokoleń jednak wcale nie musi prowadzić do konfliktów i walki o dominację w miejscu pracy, jeśli tylko znajdziemy właściwe podejście do współpracowników i będziemy unikać utartych schematów.
Stereotyp 45+
Wydaje się, że na rynku pracy zostaje coraz mniej miejsca dla osób po 45-tym roku życia. Tymczasem według badań to właśnie tacy pracownicy są bardziej usatysfakcjonowani z pracy, a co za tym idzie są mniej wymagający i bardziej szanują swoje stanowisko, wykazują się mniejszą absencją i rzadziej chorują. Naturalnie są też bardziej doświadczeni w swoim zawodzie i otwarci na kolejne doświadczenia. Stereotypy jednak mówią, że osoby starsze wykazują zbyt mało inwencji, nie lubią zmian i nowości, trudno przychodzi im oswojenie się z nowinkami technicznymi, uwielbiają rutynę i są zbyt mało wydajne w pracy. W każdym stereotypie jest ziarno prawdy, jednak patrząc na wiele aktywnych zawodowo kobiet około pięćdziesiątki w opisie tym dominują przede wszystkim uprzedzenia.
Będę niepotrzebna
Kobiety o długim stażu pracy często boją się stracić posadę na rzecz młodszego pokolenia. Choć mogą wiele nauczyć mało doświadczonych, nowozatrudnionych pracowników, obawiają się przekazać im swojej wiedzy. Często widzą w „młodych” zbyt dużą konkurencję i podświadomie czują zagrożenie, niezależnie od intencji współpracowników. U podłoża takiego zachowania leży obawa o to, że osoby po przekroczeniu pewnego wieku przestaną być potrzebne, kiedy młodsi zdobędą takie samo doświadczenie. To z kolei generuje konflikty na tle pokoleniowym i kolejne wzajemne uprzedzenia.
Oliwy do ognia często dolewa zachowanie młodych, przebojowych ludzi, którzy z impetem weszli na rynek pracy i rozpychając się łokciami torują sobie drogę do upatrzonych stanowisk. Impertynenckie zachowanie części młodego pokolenia rzutuje na resztę, rodząc w ten sposób dalsze stereotypy. A przecież nie każdy nowy pracownik od razu startuje w wyścigu szczurów, tak samo jak nie każdy starszy nie zna się na nowych technologiach.
M. Witczak