Kiedy miałaś 20 parę lat czułaś te spojrzenia… Niektórzy, bardzo pewni siebie mężczyźni ostentacyjnie okazywali ci zainteresowanie. Inni subtelnie, wręcz na granicy zauważenia. To było miłe uczucie, czułaś się tak kobieco. Nie tylko we własnych oczach, ale też w zwierciadle społecznym.
Dziś jesteś niewidzialna. Masz wrażenie, że oni nie patrzą już na Ciebie, ale przez Ciebie jak przez powietrze. W towarzystwie młodszych koleżanek jesteś dla mężczyzn wszystkim: kumplem, przyjaciółką, powiernicą. Wszystkim, tylko nie atrakcyjna kobietą. Co robić? Jak się w tej sytuacji zachować?
Pokaż swoje piękno
Po pierwsze musimy być tolerancyjne, bo w takiej jednomyślnej indoktrynacji mediów, która mówi, że piękne i atrakcyjne jest tylko to, co świeże, młode, zgrabne i jędrne – trudno mężczyznom się odnaleźć. Nasza rola polega właśnie na tym, by udowodnić mężczyznom, że dojrzałość jest atrakcyjna, bo atrakcyjność nie jest tym, co widać na zewnątrz, ale tym co nosimy w sobie.
Psychologia już dawno zauważyła i opisała zjawisko tzw. samospełniającej się przepowiedni. Przekładając ten fenomen na zagadnienie atrakcyjności dojrzałych kobiet można powiedzieć, że kiedy przestajemy być zauważane i doceniane jako kobiety, automatycznie przestaje nam się chcieć starać o siebie, przez co jeszcze bardziej redukujemy swoje szanse na zauważenie.
Joanna P