To kultowy strój. Niewiele jest takich ubrań, które zawsze są modne i eleganckie. Idealna na każdą okazję, bo zawsze doda szyku i niepowtarzalnego stylu swojej właścicielce. Mała, czarna sukienka to obowiązkowa kreacja w szafie każdej kobiety.
“Ford” marki Chanel
Niekwestionowanej królowej mody zawdzięczamy to, że dzisiaj chodzimy w spodniach, pachniemy Chanel nr 5 i kochamy “małą czarną”. W 1926 r. Coco Chanel przedstawiła światu jeden z najgenialniejszych projektów. Ten “Ford” marki Chanel, jak nazwał go amerykański “Vogue” był prosty, wygodny i funkcjonalny, a do tego… bardzo seksowny. Magazyn Vogue określił tę sukienkę nazwą “Ford”, ponieważ tak jak samochody Henry’ego Forda była ona dostępna na szeroką skalę i w jednym wariancie kolorystycznym. *Sukienka Chanel została zaprojektowana w taki sposób, aby nie było na niej widać żadnych plam i aby wyglądała w niej dobrze każda kobieta, niezależnie od sylwetki.*
Po prostu musisz ją mieć
Minęło 85 lat, a genialny pomysł Coco Chanel triumfuje na wybiegach całego świata i w szafach współczesnych kobiet.
“Mała czarna” jest uważana przez wiele kobiet za podstawowy element damskiej garderoby. Uważa się, iż każda kobieta powinna posiadać prostą, elegancką, krótką czarną sukienkę-bazę, która może być przy pomocy dodatków rozbudowywana bądź upraszczana, zależnie od okazji.
Doskonale wyszczupla sylwetkę, podkreśla wszystkie kobiece wdzięki i jest wspaniałą bazą dla pięknej biżuterii, wieczorowej torebki czy pantofli.
Jeśli jeszcze nie masz takiej w szafie, kup ją koniecznie. Dobierz do niej eleganckie wieczorowe buty i błyszczącą biżuterię, albo coś bardziej nowatorskiego, awangardowego i kolorowego. Z “małą czarną” możesz przeistaczać się niczym kameleon z jednego stylu w drugi.
Zuzanna Górka