O stwardnieniu rozsianym mówi się i słyszy coraz częściej. Ta choroba zdążyła zaistnieć w świadomości społecznej i nie budzi już powszechnego zdziwienia. Tak naprawdę jednak wciąż niewiele o niej wiemy.
SM czyli stwardnienie rozsiane (sclerosis multiplex) to dość często występująca choroba przewlekła i nieuleczalna. Zdarza się w 30 do 100 przypadkach na sto tysięcy osób, najczęściej pierwsze objawy pojawiają się w wieku 20-40 lat. Aż trzykrotnie częściej chorują kobiety niż mężczyźni.
Przyczyny choroby
Etiologia SM nie jest do dziś wyjaśniona i może mieć kilka przyczyn. Jest to choroba autoimmunologiczna czyli taka, w której układ odpornościowy atakuje swoje własne komórki nerwowe. Organizm rozpoznaje mielinę – substancję, z której zbudowane są osłonki komórek – jako obcą tkankę i zaczyna ją zwalczać. Proces immunologiczny może być zapoczątkowany przez wirusy, a choroba może być przekazywana drogą genetyczną (większą szansę na zachorowanie ma osoba, u której w rodzinie występowały już przypadki SM).
Objawy
Każdy przebieg choroby jest inny, objawy mogą występować pojedynczo lub w większej ilości, w różnej kolejności bądź w nietypowy sposób. U 1/4 pacjentów pierwszym objawem jest gwałtowne pogorszenie się wzroku lub podwójne widzenie. Do najczęstszych dolegliwości należą również: silne i długotrwałe zawroty głowy, zaburzenia równowagi, brak koordynacji ruchu, niedowład i mrowienie, drętwienie kończyn, depresja, stałe zmęczenie, zaburzenia pamięci, uczucie przebiegania prądu wzdłuż kręgosłupa, niewyraźna mowa, trudności w przełykaniu, zaburzenia w oddawaniu moczu, zaparcia.
Jak przebiega stwardnienie rozsiane?
W wyniku autoagresji układu odpornościowego na osłonki mielinowe dochodzi do nagłych i gwałtownych „zwarć” czy też „przepięć” w mózgu. Powstają tam ubytki i blizny, zwane stwardnieniami, które są rozmieszczone (rozsiane) w wielu miejscach mózgu i rdzenia kręgowego. Niesie to ze sobą liczne negatywne konsekwencje i może doprowadzić do kalectwa. SM nie jest chorobą śmiertelną – tak naprawdę chorzy umierają z powodu różnych powikłań i konsekwencji stwardnienia. Jednak każda postać choroby przebiega zupełnie inaczej – może zdarzyć się, że w krótkim czasie SM doprowadzi pacjenta do upośledzenia, albo leczenie będzie tak skuteczne, że przebieg jest łagodny. Najczęściej występującym typem stwardnienia rozsianego jest postać nawracająco-ustępująca, dla której charakterystyczne są rzuty i remisje, czyli napady choroby, w których objawy mocno się nasilają przez pewien okres czasu, a następnie samoistnie ustępują, by za jakiś czas znowu powrócić.
SM to jedna z chorób-zagadek, którą można leczyć, ale nie wyleczyć. Tak naprawdę dotyczy nas wszystkich, ponieważ nigdy nie jest pewne kogo może dotknąć. Dziś można z SM prawie normalnie żyć – trzeba tylko rozpocząć leczenie możliwie najszybciej. Pytanie tylko kiedy w Polsce leki, które hamują rozwój stwardnienia rozsianego (immunomodulacyjne) będą refundowane tak, jak w innych krajach?
M. Borowik