Niestety, żadna z nas nie ma wpływu na to, jakimi genami obdarzyła nas natura. Jedyne co możemy zrobić, aby jak najdłużej zachować młodość, to opóźnić proces starzenia się skóry. Jak to zrobić?
Należy starać się prowadzić higieniczny tryb życia, zapewniający odpowiednią dawkę snu i minimalny kontakt ze szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Oprócz tego należy zapewnić skórze właściwą pielęgnację i strzec się przed szkodliwymi nałogami z paleniem papierosów na czele. Części z nas zabiegi te wystarczą. Akceptujemy powstające zmarszczki, a nawet jesteśmy zdania, że dodają nam uroku. Istnieje jednak grupa kobiet, która bardzo cierpi z powodu posuwającego się naprzód czasu i nie może się pogodzić z tym „nowym obliczem w lustrze”. Między innymi dla takich kobiet powstał zabieg wstrzykiwania botoksu.
Co to jest botoks?
To nic innego jak toksyna botulinowa, czy zapamiętany przez Ciebie z lekcji chemii- jad kiełbasiany. Brzmi mało estetycznie prawda? Przez wiele lat po jej odkryciu uważano ją wyłącznie za niebezpieczną broń biologiczną. Szybko rozwijająca się medycyna znalazła dla niej również zastosowanie terapeutyczne.
Początkowo w leczeniu zeza, kręczu karku i stopy szpotawo- koślawej, a później zabiegach medycyny kosmetycznej. Na świecie zabiegi z wykorzystaniem botoksu w gabinetach medycyny estetycznej pod koniec lat 80. W Polsce natomiast dopiero od 1996 roku. Dzisiaj korzystanie z botuliny jest tak popularne, że zabiegi takie przeprowadzane są przez lekarzy medycyny estetycznej nawet w domu klientek.
Anna J