Estrogen odpowiada za prawidłowy przebieg wielu procesów biologicznych. Między innymi odpowiada za procesy gromadzenia i przetwarzania tłuszczu. Co się dzieje, gdy zaczyna go brakować w naszym organizmie?
Hormon płciowy, jakim jest estrogen, wytwarzany jest w jajnikach przez cały czas ich funkcjonowania. Niestety, z różnych przyczyn jego produkcja może zostać zaburzona lub ustać zupełnie. Może to być wynik choroby, ingerencji chirurgicznej, przyjmowanych leków. Nawet najzdrowsze jajniki w pewnym momencie powoli przestają pracować – okres ten nazywamy menopauzą.
Kiedy zaczyna brakować estrogenu, kobiety zauważają u siebie wiele niepokojących zmian: ich skóra wiotczeje, pojawiają się problemy natury intymnej, doznają uderzeń gorąca, oblewają je zimne poty. Do problemów natury fizycznej dochodzą kłopoty związane z psychiką – depresja, ataki złości, zaburzenia koncentracji, nadpobudliwość, bezsenność.
Kobiece ciało powoli zaczyna się zmieniać, gdyż estrogen w bardzo dużym stopniu odpowiada za tzw. kobiece kształty, pełne apetycznych krągłości. To właśnie dzięki estrogenowi zbędne kilogramy odkładają się na biodrach, na pupie, piersiach.
Kobiety w okresie menopauzy mają znacznie wolniejszą przemianę materii, dlatego mają nieco większą tendencję do zdobywania dodatkowych kilogramów. Jednak nie jest ona dużo większa w porównaniu do osoby młodszej, prowadzącej siedzący tryb życia. Skąd więc głębokie przekonanie, że menopauza nieuchronnie prowadzi do silnego tycia?
Nadwaga podczas menopauzy
Jak już wspominałam, estrogen powoduje odkładanie tłuszczu w „kobiecych” rejonach. Jego brak powoduje, że nadmiar zamiast na biodrach czy pupie zaczyna odkładać się na brzuchu, który zaczyna się fałdować i szybko rosnąć. Dodatkowo podczas menopauzy częściej sięgamy po słodkie poprawiacze nastroju, co przyczynia się do nadwagi.
Joanna Pastuszka-Roczek