Urlop zimą pozwala nam naładować akumulatory i przetrwać w dobrym humorze do wiosny. Jest on szczególnie polecany tym osobom, które w chłodne, pozbawione słońca dni łatwo poddają się stanom depresyjnym. W takiej sytuacji odpoczynek od pracy jest zalecany, a w dzisiejszym artykule znajdziecie kilka podpowiedzi, jak to wolne wykorzystać.
W tropikach czy na stoku?
To, gdzie i w jaki sposób spędzimy urlop, zależy od nas samych – od naszych oczekiwań, potrzeb i zawartości portfela. Jeśli mamy ochotę na szusowanie po stoku – wybierzmy się w góry. Jeśli mamy ochotę uciec od zimna – jedźmy ciepłe miejsce i powylegajmy się na plaży.
Pomysły na zimowy urlop
Jak już wspomniałam, to, gdzie i w jaki sposób spędzimy zimowy urlop, zależy od naszych możliwości i upodobań. Okazuje się jednak, że nie potrzeba aż takich niesamowitych kwot, aby spędzić przyjemne chwile. Ważne, aby być w doborowym towarzystwie – kochani ludzie u boku sprawią, że nawet w średnio ciekawym miejscu można spędzić miło czas.
Na narty
Wielbiciele narciarstwa z utęsknieniem czekają zimy i śniegu, wtedy bowiem mogą w końcu oddać się swojej ukochanej pasji. Aby pozjeżdżać ze stoków, możemy wybrać się w polskie góry. Możemy też wyjechać zagranicę i korzystać z możliwości, jakie dają nam tamte góry. Jednak w wielu miastach powstały sztuczne stoki, tak więc nawet jeśli nie jest nas stać na wyjazd w Alpy, to i tak możemy zrelaksować się na nartach.
Jeśli jednak wolimy narty biegowe, to wystarczy wybrać się w jakąś cichą okolicę, złożyć narty i w drogę.
Na sanki
Sanki kojarzą się z małymi dziećmi, jednak i dorośli mogą w ten sposób spędzać czas. Oczywiście na górkę obok domu możemy się wybrać po południu lub w weekend. Chciałam tu jednak zaproponować wyjazd do Szwajcarii. W wielu ośrodkach znajdują się trasy saneczkowe, których długość wynosi nawet i kilka kilometrów. Przykładowo trasa, która znajduje się w ośrodku narciarskim Melchsee Frutt, ma długość 8 kilometrów i jest specjalnie oświetlana nocą. Robi to niesamowite wrażenie na turystach.
Sabina Sosnowska