Gdy pojawią się silne bóle w okolicy serca, wiemy, że sytuacja jest poważna. Niejednokrotnie wiąże się z ryzykiem zawału i koniecznością wezwania pogotowia. Często jednak zanim jeszcze pojawi się ból, nasze serce wysyła informację, że jego praca jest zaburzona. Nauczmy się więc mowy serca…
Zaburzenia pracy układu sercowo-naczyniowego wcale nie muszą wiązać się z objawami tylko tej części organizmu. Prawidłowa praca serca warunkuje funkcjonowanie wszystkich narządów. W związku z tym symptomy, że dzieje się coś niedobrego, możemy odbierać z różnych części ciała.
Na co musimy zwrócić szczególną uwagę?
Zadyszka
Pojawiająca się nawet podczas niewielkiego wysiłku fizycznego zadyszka wskazuje na to, że zachodząca w płucach wymiana powietrza jest niewystarczająca, co jest bezpośrednio związane z tłoczeniem przez serce krwi.
Częste kłucie w klatce piersiowej
Kiedy znikąd pojawia się kłucie w okolicy mostka, może być ono sygnałem, że wystąpiło u nas zapalenie osierdzia lub woreczka sercowego. Ból ma różną intensywność, jednak nasila się przy oddychaniu. Często towarzyszy mu stan podgorączkowy lub duszności.
Obrzęk nóg
Pojawiająca się opuchlizna w okolicach kolan i na łydkach może być wynikiem niedomagania serca. Jak to sprawdzić? Przy niedomaganiu, gdy uciśniemy palcem miejsce obrzęku, ciało łatwo się temu podda, a przez chwilę po zabraniu palca pozostanie jeszcze zagłębienie w skórze.
Sinawy odcień skóry
Jeśli nasza krew nie jest dostatecznie nasączona tlenem, śluzówki oraz miejsca, gdzie skóra jest cieńsza, mogą przybrać niebieskawy odcień. Jest to świadectwo niewydolności układu krążenia, zapalenia żylnego lub postępującej miażdżycy tętnic.
Ból głowy
Specyficzny ból, który odczuwamy rano z tyłu głowy, mijający w momencie, kiedy wstaniemy z łóżka, sygnalizuje, że z naszym sercem dzieje się coś złego. Im wyższe mamy ciśnienie, tym większe ryzyko nastąpienia udaru mózgu lub ataku serca.
Uwaga!
Każdy z opisanych powyżej objawów powinien zostać przedstawiony lekarzowi pierwszego kontaktu. Nie lekceważmy sytuacji, gdy chodzi o nasz najważniejszy narząd!
A. Złotkowska