wygralas-bitwe-o-zycie

W Polsce z powodu zbyt późnej diagnozy lub niezgody na wykonanie zabiegu odjęcia piersi umiera rocznie 5 tysięcy kobiet (na 13 tysięcy zdiagnozowanych). Nie ma więc przesady w stwierdzeniu, że wygrałaś walkę o swoje życie.

Po pierwsze należą Ci się w gratulacje: za odwagę, silę i walkę o siebie. Ponieważ po tych trudnych wydarzeniach trzeba iść naprzód, w trakcie powrotu do zdrowia po operacji powinnaś skupić się nieco na stanie swojego ducha. Zmieniło się Twoje ciało, a to zawsze pociąga za sobą zmiany w psychologicznym obrazie siebie: w samoocenie, emocjach i relacjach z ludźmi.

Akceptacja jest ostatnią fazą zmagania się z informacją o zdiagnozowaniu choroby. Aby ją uzyskać musisz dać sobie prawo przeżywania mnogości emocji, nawet tych negatywnych jak gniew, złość, poczucie krzywdy, żal oraz smutek. Zabieg mastektomii jest zdarzeniem kryzysowym i trudnym – normalnym jest więc, że przeżywasz wiele przykrych i skomplikowanych uczuć. Daj sobie prawo do tego i przeznacz na to tyle czasu, ile jest Ci potrzebne.

Kolejnym krokiem na Twojej drodze jest poznanie “nowej” siebie, nabranie pozytywnego stosunku do samej siebie. Bez tego nie będziesz w stanie zbudować nowych, satysfakcjonujących relacji z innymi. Przeanalizuj to, co jest teraz treścią Twojej świadomości: Twoje uczucia, przemyślenia i ostatnie zachowania. To będzie dla Ciebie baza, z która da Ci podstawy, z których będziesz korzystać w dalszym, odmienionym życiu.

Musisz również pozwolić innym przeżywać ich własne emocje. Dla Twoich bliskich to również trudna sytuacja. Jeżeli więc nie chcesz, aby zachowywali się oni w sposób, który Ci nie odpowiada (na przykład są nazbyt troskliwi albo boją się zadawać pytań) – musisz ich o tym poinformować. Ważne jest, aby powiedzieć im co czujesz, co myślisz i jak chciałabyś, aby zachowywali się względem Ciebie. Taka wiedza pomoże unikać Wam wiele nieporozumień.

Wygrałaś już bitwę o życie, a teraz możesz także wygrać swoje życie. Jesteś w grupie osób, które posiadły przywilej poczucia, jak ważne jest życie, jak wielka jest jego potrzeba i jak bardzo go pragniemy. To uczucie powinnaś zapamiętać po to, by za jakiś czas odmieniona wkroczyć w nie i czerpać garściami.

Takie doświadczenie, niejednokrotnie otwiera niedostępne wcześniej dla nas obszary naszych możliwości. Warto z nich skorzystać. Odwaga, która rośnie w po krańcowych przeżyciach, popchnie nas do podjęcia czynności, które dotychczas zaniedbywałyśmy lub zwyczajnie uważałyśmy za niedostępne lub niemożliwe. Być może marzysz o podróżach, być może chcesz powiedzieć komuś słowa, na które do tej pory nie umiałaś się zdobyć, a być może doceniłaś potrzebę bliskości i pomocy ludziom lub postanowiłaś zająć się działalnością charytatywną?

Temu początkowemu zapałowi, który jest w nas, kiedy wygrywamy walkę o życie – nie powinnyśmy pozwolić zgasnąć. Jeżeli patrzeć z perspektywy dziejów to właśnie, z takich świadomych, głębokich przeżyć rodzą się bowiem trwałe i wiekopomne dzieła.

Joanna P.