Każda z nas dba o swoje zęby, wstydząc się przebarwień, nierówności, ubytków. Wiele kobiet, niezadowolonych ze swojego uzębienia, przestaje się szczerze śmiać, zasłania usta ręką przy mówieniu. Niestety, menopauza przynosi także kłopoty z uzębieniem.
Moda na śnieżnobiałe zęby przyszła do nas z zachodu, głównie dzięki propagandzie hollywoodzkiej – wszyscy aktorzy cieszą się nieskazitelnie białą, zadbaną „klawiaturą”. Naturalnym białym kolorem cieszą się nieliczni – reszta posiada zęby w różnych odcieniach bieli: od jasnego, poprzez kość słoniową aż do lekko żółtawego écru. Kolor zębów rzadko kiedy świadczy o ich kondycji.
Menopauza a choroby jamy ustnej
Podczas menopauzy zmniejsza się gęstość kośćca, utrudnione jest przyjmowanie wapna, pojawiają się kłopoty ze śluzówka. Wszystko spowodowane jest coraz większymi brakami estrogenu. Niestety, ma to wpływ nie tylko na nasze kości, również na zęby.
Stają się bardziej kruche i podatne na choroby przyzębia. Im bardziej kobieta zbliża się do okresu postmenopauzy tym większe jest ryzyko, że straci ząb. Dzieje się to niezależnie od zachowywania dotychczasowej higieny.
O wiele łatwiej jest o nadżerki na wewnętrznych stronach policzków, częściej pojawiają się zajady w kącikach ust. Jest to spowodowane coraz większymi brakami witamin z grupy B i pogorszeniem stanu śluzówki. Uszkodzona śluzówka gorzej się regeneruje, łatwiej wysycha i pęka, a mikrouszkodzenia goją się bardzo długo. Odpowiedzialny za to jest brak kolagenu.
Najgorszym wrogiem zębów podczas menopauzy jest paradontoza, czyli zapalenie przyzębia.
Joanna Pastuszka-Roczek