Podejmowanie samodzielnych decyzji stanowi nie lada sztukę. Niestety, nie wszyscy radzą sobie z tym zadaniem. Niektórzy wręcz wolą, aby ważne decyzje podejmował za nich ktoś inny. Robią to w obawie przed odpowiedzialnością i skutkami swoich wyborów. Jak nauczyć się podejmować samodzielne decyzje?
Przede wszystkim należy sobie uświadomić, iż każdy ma prawo do popełniania błędów. Porażek nie ponosi tylko ten, kto nic nie robi. Zatem jeśli decydujesz się na jakąkolwiek aktywność i dokonujesz wyboru, musisz liczyć się z tym, że może przynieść on zarówno pozytywne, jak i negatywne rezultaty. Nie można się ustrzec przed błędami, można jednak dokładnie przeanalizować sytuację, żeby jak najrzadziej podejmować niewłaściwe wybory.
Jak nauczyć się podejmować samodzielne decyzje?
Lepiej żałować tego, co się zrobiło, niż żałować tego, że nie zrobiło się nic. Może nie wszystkie twoje samodzielne decyzje okażą się strzałem w dziesiątkę, ale przynajmniej dadzą ci satysfakcję, że sama dokonałaś wyboru. Ponadto pamiętaj, że doświadczenie to cenny kapitał. Na początku może kupisz niewłaściwy płaszcz, z czasem jednak nauczysz się, że należy wybierać grubsze, aby nie marznąć zimą na przystanku autobusowym. Zarówno sukcesy, jak i porażki kształcą. Zatem nie bój się – początki podejmowania samodzielnych decyzji może nie będą łatwe, ale z czasem będziesz podejmowała w większości słuszne wybory.
Jak nie podejmować pochopnych decyzji?
Naucz się oddychać głęboko i liczyć do dwudziestu. Bardzo często, gdy pojawia się jakiś problem, denerwujemy się i pod wpływem stresu dokonujemy złych wyborów. Np. dzwoni do ciebie rozeźlony klient, który zarzuca ci, że nie otrzymał paczki z zamówionym towarem. Zanim obiecasz, że wyślesz ją jeszcze raz, daj sobie czas na przeanalizowanie sytuacji. Może bowiem okazać się, że z informacji dostarczonych przez firmę kurierską wynika, że towar został wręczony adresatowi. W takiej sytuacji należy sprawdzić, kto podpisał się przy odbiorze. Niewykluczone, że tym kimś jest mąż lub sąsiadka klienta i paczka nigdzie nie zaginęła. Nie bój się prosić o czas na podjęcie decyzji. Masz do tego prawo. W wielkich korporacjach, które obracają milionami złotych na reklamę, nawet zamówienie artykułu sponsorowanego za 200 zł musi zostać skonsultowane z kilkoma osobami decyzyjnymi. Ty także masz do tego prawo.
Nie pozwól, aby inni naciskali na ciebie, zmuszając cię do podjęcia poważnej decyzji tu i teraz. Poza sytuacjami ratowania życia – podpisanie zgody na operację itp., z większością decyzji można się wstrzymać co najmniej 10 minut. Jeśli pani w sklepie odzieżowym podkreśla, że tylko teraz możesz kupić firmowe perfumy po atrakcyjnej cenie, to raczej na pewno nie jest to wyjątkowa oferta, której nie można przegapić. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że ta cena jest ceną standardową, ewentualnie często organizuje się promocje na owe perfumy. Podejmując automatyczną decyzję, możesz kupić przedmiot, którego w ogóle nie potrzebujesz.
Autonomiczne decyzje – w końcu sama wiesz, co dla ciebie najlepsze
Podejmując autonomiczne decyzje, stwarzasz warunki dogodne dla siebie. Nawet najlepsza przyjaciółka może nie wiedzieć, co jest dla ciebie lepsze – wakacje na Malcie czy w Grecji. Sama musisz odpowiedzieć sobie na to pytanie, analizując różne czynniki, w tym budżet, jakim dysponujesz oraz atrakcje turystyczne. Pamiętaj, że prawdopodobieństwo, że inni wybiorą za ciebie najlepszą opcję, jest mniejsze, niż to, że sama tego dokonasz. W końcu sama najlepiej znasz swoje oczekiwania i potrzeby.
Pamiętaj, że w kwestiach mniej istotnych warto zdać się na intuicję. Jeśli czujesz, że bardziej pasuje ci wyjazd do Zakopanego niż Gdańska, to pojedź do Zakopanego. Czasem pierwsza myśl, okazuje się najlepszym wyborem. Podejmowanie samodzielnych decyzji warto rozpocząć właśnie od takich małych rzeczy, jak wybór imienia dla psa, miejsca wypoczynku czy komórki. Z czasem poradzisz sobie także z zakupem komputera, wyborem ubezpieczyciela i marki samochodu.
Irmina Cieślik