badanie urodynamiczne

Badanie urodynamiczne jest elementem diagnostyki zaburzeń mikcji, czyli oddawania moczu. Jednocześnie wykonywana jest z nim uroflowmetria, czyli pomiar przepływu moczu. Ta metoda diagnostyczna pozwala na kompleksową ocenę czynności pęcherza i cewki moczowej. Zalecana jest przy schorzeniach takich, jak częstomocz, nietrzymanie moczu, naglące parcie czy zaleganie moczu po mikcji. Badanie trwa od 60 do 90 minut i nie jest bolesne. Jak się do niego przygotować?

Badanie urodynamiczne zalecane jest paniom cierpiącym na wysiłkowe nietrzymanie moczu. Dolegliwość ta dotyczy szczególnie kobiet w wieku okołomenopauzalnym. Mięśnie dna miednicy ulegają u nich osłabieniu z powodu niedoboru estrogenów. Na urodynamikę kierowani są także mężczyźni z łagodnym rozrostem prostaty. Polecana jest także wszystkim osobom, u których występują problemy z mikcją – naglące parcia, często oddawanie bądź zatrzymanie moczu. Na czym polega to badanie?

Na czym polega badanie urodynamiczne?

Badanie urodynamiczne z pomiarem przepływu moczu przeprowadza się w celach diagnostycznych przy podejrzeniu problemów z oddawaniem moczu. Polega ono na serii testów, które pozwalają na ocenę czynności narządów dolnych dróg moczowych. Pierwszym elementem badania jest uroflowmetria. Bada ona czas oddawania moczu, jego objętość, przepływ oraz ilość zalegającego płynu, który zostaje w pęcherzu po mikcji. Wynik przedstawiany jest w formie wykresu obrazującego zależność przepływu moczu od czasu. Kolejnym etapem badania jest cystometria. To inwazyjne badanie, dzięki któremu mierzone jest ciśnienie panujące w pęcherzu i jamie brzusznej. Sprawdzane jest także czucie pęcherzowe i objętość moczu w tym narządzie. Ciśnienie spoczynkowe i wysiłkowe oraz stabilność cewki moczowej badane są za to podczas profilometrii.

Badanie urodynamiczne – jak się do niego przygotować?

Na badanie urodynamiczne musimy przyjść z pełnym pęcherzem. Jest to konieczne, aby mogła zostać przeprowadzona uroflowmetria, badająca przepływ moczu. Pęcherz nie może być jednak przepełniony. Dlatego lekarz zaleca wypicie pół litra wody niegazowanej na godzinę przed badaniem. Pacjent powinien być także po wypróżnieniu. Zalecane jest zastosowanie łagodnych środków przeczyszczających na dzień przed wykonaniem urodynamiki. Zastosować można lewatywę lub glicerynowe czopki. Badanie nie wymaga bycia na czczo, wskazane jest zjedzenie lekkiego śniadania. Chory powinien mieć przy sobie dokumentację medyczną, informację o przyjmowanych lekach i wyniki aktualnego badania moczu. Te ostatnie są konieczne, ponieważ infekcja układu moczowego może zafałszować wynik i spowodować przepisanie błędnej terapii.

Jak przebiega urodynamika?

uroflowmetria

Badanie urodynamiczne nie jest bolesne, ale może być źródłem stresu i dyskomfortu pacjenta. Z tego powodu przeprowadzane jest w intymnej atmosferze. Cała procedura trwa od 60 do 90 minut. Pierwszym jego etapem jest badanie przepływu moczu, podczas którego pacjent oddaje go do specjalnego naczynia. Następnie lekarz dokonuje pomiaru zalegającego moczu. W tym celu chory kładzie się na fotelu urologiczno-ginekologicznym. W trakcie cystometrii do cewki moczowej i odbytu wkładane są cewniki z funkcją mierzenia ciśnienia. Dodatkowo ocena pracy mięśnia zwieracza cewki odbywa się poprzez przyklejenie elektrody w okolicy odbytu. Jednocześnie przez cewnik podawany jest płyn aż do momentu poczucia przez pacjenta parcia na mocz. Wszystkie wartości ciśnień i czynności badanych mięśni są zapisywane przez aparaturę. Po zakończonym badaniu pacjent przez jakiś czas może czuć dyskomfort przy oddawaniu moczu.

Badanie urodynamiczne – wskazania

Badanie urodynamiczne jest zalecane szczególnie paniom cierpiącym ma wysiłkowe nietrzymanie moczu. Dolegliwość ta polega na niekontrolowanej mikcji w momentach zwiększenia ciśnienia śródbrzusznego. Zdarza się to w trakcie wysiłku, śmiechu, kaszlu czy dźwigania ciężkich rzeczy. Kolejnym schorzeniem kwalifikującym do urodynamiki jest naglące nietrzymanie moczu. Związane jest z niestabilnością lub zbytnią reaktywnością mięśnia wypieracza moczu. Badanie przeprowadza się także u osób cierpiących na częste zakażenia dróg moczowych, łagodny przerost prostaty czy stwierdzone uchyłki pęcherza moczowego. Wskazaniem mogą być też choroby neurologiczne, w tym stwardnienie rozsiane.

­Karolina Solga