Tęsknota to trudne i nie do końca przyjemne uczucie. Świadczy jednak o tym, że na dobre zdążyłyście się zaangażować w znajomość z mężczyzną. Facet, za którym tęsknimy, z pewnością nie jest pierwszym lepszym przystojniakiem poznanym w klubie. Gdy dotkliwie odczuwamy brak jego towarzystwa, to znaczy, że żaden inny mężczyzna nie jest w stanie rozpalić w nas pożądania, ponieważ zdążyłyśmy się już zakochać. On jest kimś wyjątkowym w naszym życiu, o kim myślimy poważnie i bez problemu wybaczamy mu drobne potknięcia. Oto 10 oznak, że za nim tęsknisz.
Ciągle o nim myślisz
Budzisz się rano i zastanawiasz, czy go spotkasz w ciągu dnia, wpadając na niego przypadkowo na ulicy. A może on w końcu zadzwoni lub napisze SMS-a? Gdy wybierasz sukienkę do pracy, zastanawiasz się, w której najbardziej mu się spodobasz, jeśli na siebie wpadniecie przypadkiem. W pracy koleżanka opowiada o śmiesznej akcji ze swoim facetem, a ty od razu myślisz o nim i jego żartach, które są zawsze na poziomie i mocno cię bawią. Gdy kładziesz się spać, zastanawiasz się, co on teraz robi i czy w ogóle zobaczycie się w tym tygodniu.
10 oznak, że za nim tęsknisz. Chcesz się do niego przytulić
Zdenerwowała cię koleżanka z pracy, a może ofukała cię sprzedawczyni w sklepie? Chciałabyś się do niego przytulić. Przy nim zawsze czujesz się bezpieczna i wystarczy, że on cię przytuli, a wszystkie zmartwienia znikają w magiczny sposób. A może masz zespół napięcia przedmiesiączkowego, wszystko cię irytuje i chciałabyś, żeby on okazał ci odrobinę czułości? Kobiety w trudnych chwilach lubią się przytulać do mężczyzny, w którym są zakochane. Czują się wtedy bezpieczne, bo wiedzą, że on je obroni i powie coś miłego.
Jesteś zła, że poświęca ci mało czasu
W rozmowach z przyjaciółkami coraz częściej narzekasz na to, że spędzasz z nim stanowczo za mało czasu. Chciałabyś go widywać co najmniej raz w tygodniu, a on ma taki system pracy, że czasem rozmijacie się. On jest w pracy, kiedy ty masz wolne i vice versa. Raz w tygodniu to i tak dla ciebie za mało, bo tego, jak dobrze się przy nim czujesz, nie da się porównać z niczym innym, ale uważasz, że to i tak rozsądny kompromis. Wiesz, że on oprócz pracy ma na głowie wiele innych rzeczy, chce mieć też czas na odpoczynek, swoją pasję i przyjaciół. Akceptujesz to, ale jednocześnie skakałabyś ze szczęścia, gdyby choć raz w tygodniu znalazł chwilę dla ciebie.
Chciałabyś spotkać się z nim choć na chwilę
Każde spotkanie z nim jest na wagę złota. Nie musi cię od razu zabierać na kilkugodzinny wypad za miasto. Czasem wystarczy godzinny spacer po najbliższej okolicy, wspólne oglądanie meczu Polaków walczących o wyjazd na Mundial do Rosji. Jest mnóstwo rzeczy, które możecie robić wspólnie i tym samym częściej się widywać. Nie wszystkie spotkania w gronie znajomych mają ściśle prywatny charakter, czasem można wyskoczyć gdzieś w większym gronie.
Wspominasz wspólnie spędzone chwile
Tęsknisz za nim, jeśli często powracasz myślami do wspólnie spędzonych chwil. Z rozrzewnieniem wspominasz wasze pierwsze przypadkowe spotkanie, gdy wracałaś ze spotkania z przyjaciółką. Te wszystkie spojrzenia, pierwszą rozmowę na żywo i każdy miły gest, jaki on wykonał pod twoim adresem. Bardzo chciałabyś, aby on jeszcze kiedyś powiedział ci jakiś komplement, zabrał do jakieś malowniczego parku lub nad rzekę.
Nie możesz w nocy zasnąć
W nocy długo przewracasz się z boku na bok, ponieważ nie możesz zasnąć. Myślisz o nim, bardzo chciałabyś się z nim spotkać, ale szanse, że to wydarzy się w najbliższych dniach, są naprawdę nikłe. Jest ci smutno i źle, bo bardzo mocno za nim tęsknisz.
On ci się śni co noc
W końcu, gdy udaje ci się zmrużyć oczy, on pojawia się w twoich snach. Idziecie razem na mecz, spacerujecie po parku lub wpadacie na siebie podczas zakupów. Nie mamy żadnego wpływu na treść naszych snów. Fakt, że on śni ci się praktycznie co noc, oznacza, że twoja podświadomość wysyła ci jasny komunikat. On jest dla ciebie kimś ważnym i chciałabyś jak najszybciej się z nim zobaczyć.
Podskakujesz na dźwięk telefonu
Skoro go nie widujesz, to chciałabyś chociaż, żeby się odezwał. Gdy słyszysz dźwięk telefonu, podskakujesz z podekscytowania, jednak po chwili na twojej twarzy maluje się grymas rozczarowania. Bardzo lubisz swoją przyjaciółkę, ale wolałabyś, żeby tym razem to on do ciebie napisał i np. zaproponował spotkanie w jakieś popołudnie. Nie pogardziłabyś wspólnym oglądaniem meczu, bo lubisz piłkę nożną. SMS-y reklamowo-promocyjne doprowadzają cię do szewskiej pasji. Niepotrzebnie rozbudzają w tobie nadzieję, wystarczy jednak jedno spojrzenie na wyświetlacz smartfona, abyś po raz kolejny poczuła zawód.
Nie umiesz się na niczym skupić
W pracy obowiązków nie ubywa, a ty wciąż marzysz o niebieskich migdałach. To znaczy myślisz o nim i zastanawiasz się, kiedy w końcu będziesz mogła się do niego przytulić. Myślami wciąż jesteś przy nim, dlatego twoje otoczenie wypomina ci roztargnienie i zapominalstwo. Wiesz, że wystarczyłoby jedno spotkanie, nawet krótkie, by nazajutrz przyjść do pracy w dobrym humorze.
Nawet impreza do białego rana nie sprawia ci przyjemności
Zawsze lubiłaś imprezy, zwłaszcza te, które kończyły się bladym świtem. Niekończące się dyskusje ze znajomymi, karaoke czy szalone tańce – wszystko to sprawiało ci mnóstwo przyjemności. Do czasu, aż on zaczął zajmować ważne miejsce w twoim życiu. Gdy go nie widzisz, nawet szalona impreza w gronie przyjaciół nie daje ci takiej radości, jak dawniej. Czujesz bowiem, że czegoś, a właściwie kogoś, bardzo ci brakuje.
Zazdrościsz jego koleżankom z pracy
Uważasz, że mają fajnie, bo mogą się z nim codziennie widywać i rozmawiać. Ty takiego szczęścia nie masz. Musisz czekać na to, aż znajdzie wolną chwilę i chęci, by się z tobą spotkać. A ostatnio nie ma zbyt wiele wolnego czasu. Jeśli doszłaś już do punktu, w którym zaczynasz zazdrościć jego podwładnym możliwości rozmowy, to znaczy, że naprawdę za nim tęsknisz, bo ci na nim zależy.
Magdalena Kukurowska