Portale społecznościowe przejęły rolę swatek. Stały się współczesnym miejscem na randkowanie. W czasach Internetu trudniej zagadać na ulicy niż w sieci, nic dziwnego więc, że tyle par poznaje się w wirtualnym świecie. Jak wygląda miłość w social media? Czy w sieci można liczyć na prawdziwe emocje?
Miłość na Tinderze
Gdy w sieci pojawiła się aplikacja Tinder, wywołała wiele kontrowersji. Niektórzy twierdzili bowiem, że służy tylko do wyszukiwania seks partnerów. Tinder jest aplikacją mobilną, która na podstawie zdjęć i lokalizacji, pomaga znaleźć kandydatki czy kandydatów do spotkania. Przesuwamy zdjęcia i zostajemy dopasowani, przez co możemy umówić się na kawę, kino czy coś innego. To coś jak szybkie randki, tylko o wiele bardziej prostsze i łatwiej dostępne. Wystarczy tylko smartfon. W zdigitalizowanym społeczeństwie to duże ułatwienie na znalezienie miłości. Czy rzeczywiście udaje się to przez Tindera? Może to coś w stylu zagadania na ulicy czy w autobusie, ale przez Internet. Choć oparte głównie na wyglądzie, bo kluczem są zdjęcia proponowanych partnerów.
Podryw na Facebooku
Zdarzyło Wam się doświadczyć podrywu na Facebooku? Jeśli nie to nic straconego, nigdy nie wiadomo, kiedy może spotkać Was taka sytuacja. Facebook to najpopularniejszy portal społecznościowy na świecie. Nie ma bez niego świata social media, miłości także. Łatwo zagadać na tego typu portalu, napisać, skomentować czyjś post. Zwykle zaczyna się od jednej wiadomości, a potem są kolejne i kolejne, jeśli oczywiście mowa o prawdziwym zainteresowaniu. Można godziny rozmawiać ze sobą w sieci, gdziekolwiek będziemy. A czy zdarza się poznać tam miłość? Jak najbardziej. I choć nie zawsze wszystko kończy się szczęśliwie, znajomość na takim portalu również gwarantuje wiele emocji. Być może już zdążyliście się o tym przekonać.
Na portalu randkowym
Portale randkowe są bardzo popularne, jako miejsce szukania drugiej połówki. Wiele osób, chociaż raz dało sobie szansę na miłość. Obecność na takim portalu nie gwarantuje nam, że od razu znajdziemy ukochanego, ale próbować zawsze można. Z próbami poznania zawsze wiąże się wiele uczuć, także tych bolesnych. W końcu istnieje ryzyko odrzucenia, ale także pięknej przygody. Logujemy się i przeglądamy profile innych. Możemy także czekać, aż to ktoś się nami zainteresuje i napisze. A portali jest wiele, od tych płatnych, po darmowe i specjalne – dla biznesmenów czy katolików. Do wyboru do koloru. Tylko z miłością bywa różnie i często okazuje się, że trzeba poznać wiele osób, zanim trafi się na tą właściwą. Szczęśliwe związki się zdarzają, nawet śluby, serio. Taka miłość w social media może mieć bajkowy finał. Wszystko zależy od tego, na kogo trafimy i czy będzie to szczęśliwy przypadek czy totalny niewypał.
Ludzie często wstydzą się zagadać na żywo. Boją się odrzucenia i ośmieszenia. Przez Internet jest o niebo łatwiej. Nie widać stresu na twarzy, drżenia rąk czy załamanego głosu. Wiele osób szuka miłości, także przez social media. W końcu można korzystać z każdej drogi, która może prowadzić do szczęścia. Dziś już nikogo nie dziwi poznawanie się przez Internet, choć szkoda, że trochę zapomnieliśmy, że czasem warto zwrócić uwagę na tych, którzy są wokół nas, których mijamy w różnych miejscach. Wśród nich także może być ukryta miłość i to zupełnie realna.
Katarzyna Antos