Jak zachowują się współcześni mężczyźni? Nie do końca tak, jak oczekują tego kobiety. Erę dżentelmenów mamy dawno za sobą, ale skupmy się na tym co tu i teraz. Prawdziwych facetów już nie ma? Teorii na temat zachowań jest z pewnością wiele, a niektóre z nich mogą okazać się bliskie również waszemu sercu. Czy otaczającym nas facetom rzeczywiście daleko do prawdziwych mężczyzn?
Kim jest prawdziwy facet?
Przejdźmy do konkretów. W końcu facet to nie jakaś maskotka czy nowa kiecka, ale podobnie jak wymienione rzeczy, powinien mieć kilka istotnych cech. Czy macie wrażenie, że mało jest konkretnych facetów? To nie wrażenie, tylko szara rzeczywistość, bądź co niektórzy mają życiowego pecha i trafiają na wadliwe egzemplarze. Dość już tych spostrzeżeń, wróćmy do sedna sprawy, jaką jest prawdziwy mężczyzna. Powinien, zaznaczając „powinien” być inteligentny, bystry, męski, pewny siebie i zdecydowany. Mogłybyśmy wymienić jeszcze milion innych cech, ale każda kobieta ma przecież swoje wyobrażenie faceta. Zostawiamy więc co nieco dla waszej wyobraźni. Taki konkret – zdecydowany facet, który jest mężczyzną, a nie wiecznie narzekającym i niepewnym typem. Czy to wiele? W zasadzie nie, ale w praktyce okazuje się, że nawet najprostsze decyzje są najtrudniejsze do podjęcia. Jak można to sprawdzić? Czytajcie dalej…
Białe czy czerwone?
Kluczowe zdecydowanie, umiejętność podjęcia decyzji, wybór – to dość oczywiste i jasne kwestie, ale nie dla każdego faceta. Kobiety z reguły oczekują, że facet będzie na tyle myślący i działający, że będzie umiał podjąć ważne życiowe decyzje, będzie potrafił przejąć inicjatywę, kiedy wymaga tego sytuacja czy dany problem. Na warsztat weźmy coś prostego z życia codziennego, co może pokazać nam, czy facet sprawdza się w tej roli. Wino białe czy czerwone? Prosta decyzja, nad którą nie trzeba się zastanawiać, gdy kobieta mówi, że jest jej to obojętne. Przecież i tak wypije oba, więc co za różnica od której butelki zacząć imprezę. Facet zastanawia się i wciąż pyta, a przecież padło wyraźnie – wybierz sam, ty zadecyduj. Jak kończy się ta krótka historia? Kobieta wybiera wino, inaczej nie doczekałaby się pełnego kieliszka, albo sama musiałby otworzyć butelkę. I niewiasta już buduje sobie obraz tego, rzeczonego faceta. Jaki? Odpowiedzcie sobie same.
Tak jak ty chcesz
Znacie ten tekst? Tak jak ty chcesz, gdzie chcesz, co ty chcesz robić – na początku relacji damsko-męskiej może to i miłe czy przyjemne. Jednak z biegiem czasu, zaczyna być denerwujące. Trochę jak próba przypodobania się, ciągłego braku inicjatywy. Bo tak jest wygodniej, bo partnerka pewnie jest zadowolona, że to ona może decydować. Nie do końca. Faceci chyba tak myślą, ale kobiety oczekują inicjatywy, pokazania własnego zdania, co także wiąże się z tą całą męskością. Nieustanne działanie tego typu może doprowadzić do jakże absorbujących przemyśleń na temat związku i jego przyszłości. Facet musi czasem sam coś zaproponować, zrobić niespodziankę kobiecie, podjąć męską decyzję – tyle, albo aż tyle. My kobiety nie jesteśmy księżniczkami, ale mimo niezależności i fantastycznego radzenia sobie w życiu, potrzebujemy poczucia obecności faceta, prawdziwego faceta.
Jesteś taka wspaniała, ale…
Prawdziwi faceci potrafią spojrzeć kobiecie prosto w oczy, nawet jeśli rozmowa nie należy do najprzyjemniejszych w życiu i ma zakończyć się rozstaniem. Potrafią szczerze przeprosić i nie zachowują się jak ostatnie prymitywy na tej ziemi. Pewnie wręcz uwielbiacie te wszystkie teksty na temat waszej wspaniałej osoby i piękna oraz telefoniczne czy jeszcze gorzej – wiadomości online o tym, że nie możecie być razem itd. Tacy faceci nie mają odwagi, by osobiście, na żywo powiedzieć to, co mają do powiedzenia. Przez telefon czy inny komunikator jest łatwiej, nie trzeba patrzeć w oczy, nie widzi się reakcji drugiej strony. Może nie pojawia się wtedy empatia, poczucie wstydu czy inne uczucia. I gdzie tu prawdziwi faceci? Na próżno ich szukać, przynajmniej w niektórych miejscach…
Być może spotkałyście takich mężczyzn w swoim życiu, albo jeszcze pojawią się na waszej drodze. My tylko pokazujemy, jak bywa – czasami, może częściej. A czy prawdziwi faceci są gdzieś na horyzoncie? Mała iskierka nadziei wciąż gdzieś się w nas tli, a nadzieja przecież umiera ostatnia, prawda drogie panie?
Katarzyna Antos