Podobno mężczyźni są prości, to kobiety stanowią skomplikowaną materię, z którą nie sposób się dogadać. Tymczasem współcześni faceci częściej doprowadzają nas do szału swoim niezrozumiałym zachowaniem, niż my stanowimy dla nich zagadkę nie do odgadnięcia. Czasami zachowania mężczyzn są tak kosmiczne, że nie rozumie ich drugi facet zapytany o opinię. Przedstawiamy 6 rzeczy, których kobiety nie rozumieją w zachowaniu mężczyzn.
Dlaczego on nie odpisze od razu, tylko woli pokazać, że ma mnie gdzieś?
To jest coś, co doprowadza większość kobiet do szału. Facet mógłby normalnie odpisać na zwykłą wiadomość. Normalnie jedno zdanie i po robocie, ale nie, będzie przetrzymywał cię w niepewności, robił ci na złość, demonstrował swój brak zainteresowania. Pseudocoachowie twierdzą, że niby w ten sposób facet buduje wokół siebie aurę tajemniczości, sam zaś pozuje na gorący towar, na którego uwagę trzeba sobie zasłużyć. Tylko że w rzeczywistości wychodzą na źle wychowanego bubka, z którym lepiej dać sobie spokój, kopnąć go w cztery laty i wziąć się za faceta, który lepiej rokuje. Sorry, ale ile można się zakładać z koleżankami, czy tym razem w ogóle nie odpisze, czy odpisze za 5 godzin, a może dopiero jutro? Nie jest to specjalnie ekscytujące. Nikt nie lubi robić za szczeniaka, który lata wokół nogi, pomimo tego, że ciągle jest odkopywany. Radzimy zmienić doradcę, bo na tym wózku daleko nie dojedziesz.
Dlaczego on w ogóle mnie nie dotyka, po czym niespodziewanie zaczyna iść mocno do przodu?
To jest kolejna zagadka. Facet w ogóle cię nie dotyka podczas każdej z randek. Dochodzisz do wniosku, że trafiłaś na mężczyznę szukającego koleżanki do pogadania od czasu do czasu. Podczas kolejnej nagle dostaje olśnienia i chce zdobyć wszystkie bazy. Ty czujesz się tym faktem mocno zdezorientowana. Nic nie zwiastowało nagłej zmiany o 180 stopni. Zastanawiasz się, czy on chce cię tylko zaliczyć i potraktować jako jednonocną przygodę. Czy zadziałał jakiś impuls. Mało tego, ostatnio pocałował cię, ale potem znowu cię nie dotykał. Utwierdzasz się w przekonaniu, że kierowała nim chwilowa potrzeba. A jeszcze bardziej dziwisz się, że po wspólnej nocy dalej nie umie cię po prostu dotknąć. O co tu chodzi? Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale. Może chciał się przespać, a tylko ty byłaś pod ręką. Na więcej dotyku nie ma ochoty, bo i po co, skoro chodziło mu tylko o jedno.
Dlaczego on chce się kochać tylko po ciemku?
O facetach zwykło się mówić, że są wzrokowcami, dlatego też w sytuacji, gdy mężczyzna woli uprawiać seks w całkowitych ciemnościach, kobiecie włącza się lampka alarmowa w głowie. Zastanawia się, dlaczego to robi? Czy ona coś źle robi, źle wygląda, on chce mieć to szybko z głowy i chce z nią uprawiać seks na odczepnego?
Dlaczego on potrafi odpowiedzieć jak kosmita na prostą wiadomość?
Ty wysyłasz mu prostą wiadomość, na którą można odpisać: „dzięki”, „zabierz ze sobą tę bluzkę”, a on najpierw kmini godzinami, co ci odpisać, a potem odpisuje coś ni z gruchy, ni z pietruchy, co ma się tak do twojej wiadomości jak pięść do nosa. Ty zastanawiasz się, czy on jest dla ciebie złośliwy i chce ci powiedzieć w nieco bardziej zawoalowany sposób: spadaj i daj mi wreszcie święty spokój. Dochodzisz do wniosku, że wszyscy twoi koledzy, nawet niewydarzony informatyk, są dla ciebie dużo milsi niż on. Jak nie chcą gadać, to piszą: okej/spoko/dzięki za info/wszystko w porządku.
Dlaczego on nie pomyśli wcześniej, że nie ma czasu, zanim się umówi?
To jest kolejny przykład pokręconej męskiej logiki. Wiesz, że masz teraz dużo na głowie – praca, sesja, zepsute auto, cokolwiek. Ale mimo to umawiasz się z kobietą, po czym wystawiasz ją do wiatru. Zaiste cudowne. Chciałeś ją upokorzyć, wkurzyć, pokazać, gdzie jej miejsce? Normalni ludzie myślą, zanim się umówią. Jak nie mogą się spotkać, to nie proponują wspólnego wypadu. Nie marnują cudzego czasu i nie psują innym planów.
Dlaczego on pyta, dlaczego jestem wolna, gdy się spotykamy?
To jest kolejny brak logiki. Albo wyraz chamstwa. Zasadniczo to nie wiadomo. Gdy facet podczas waszego kolejnego spotkania, gdy cię obejmuje, pyta się, dlaczego jesteś wolna, to w tobie zaczyna się gotować. Czujesz, że wbija ci szpilę i cię obraża. Jest jak ciotka na weselu, która dopytuje się o datę ślubu i przyszłe dzieci. Na dodatek nie traktuje poważnie waszych spotkań, a w tobie widzi łatwą panienkę. To jest tak irytujące, że aż masz ochotę powiedzieć mu coś złośliwego. Kobiety nie znoszą tego rodzaju tekstów, bo mają one pejoratywny wydźwięk, sugerują bycie wybrakowaną…