Krystyna Mirek jest znana jako autorka powieści obyczajowych, które podnoszą czytelników na duchu. Nie inaczej jest w przypadku jej najnowszej książki. Szczęście za horyzontem rozpoczyna się od dość trudnych historii, pełnych bólu i cierpienia, ale wbrew pozorom nie jest to smutna opowieść.
Największy błąd w życiu, za który płaci się najwyższą cenę
Justyna popełnia największy błąd w swoim życiu. Jej zachowanie jest tak absurdalne, że aż trudno je zrozumieć przez kilkanaście pierwszych stron. Justyna ma życiowego partnera, nie jest to miłość jej życia. Obydwoje tworzą związek oparty na wzajemnym dostarczaniu przyjemności. Ot, taki oryginalny układ. Justynie udaje się jednak przekonać partnera do założenia rodziny. On godzi się zostać ojcem jej dzieci, których główna bohaterka tak bardzo pragnie. Gdy zachodzi w ciążę, okazuje się, że na świat przyjdą bliźniaki. Oczekiwania Justyny nijak się mają do rzeczywistości. Kobieta nie przypuszczała, że ciąża tak bardzo ją wyczerpie fizycznie i psychicznie. Nudności, wymioty, powikłania, o których wspominał ginekolog, do tego podwójny ciężar mocno obciążający kręgosłup.
Ciąża nie taka różowa, jak ją malują…
Ciąża nie była dla Justyny przyjemnym doświadczeniem. Choć bezpłodne koleżanki z pracy zazdrościły jej stanu błogosławionego, ona czuła się coraz gorzej. Pewnego dnia pojechała spotkać się z koleżankami z liceum. Wypiła dwa kieliszki wina, choć miała świadomość, że alkohol szkodzi dzieciom. Jakby tego było mało, wsiadła pod wpływem za kierownicę, gnała 120 kilometrów na godzinę i spowodowała wypadek. W jego wyniku straciła dzieci, co przypłaciła depresją. Jej partner bardzo chciał pomóc Justynie. Wziął na siebie odpowiedzialność za wypadek, za co został skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. Choć starał się ją wspierać, w końcu nie wytrzymał i odszedł od niej.
Pokuta za dawne przewinienia
Justyna postanawia zmienić swoje życie. W tym celu udaje się w rodzinne strony, jednak przegapia właściwy przystanek autobusowy. W ten oto sposób wpada na Janka i trójkę jego zaniedbanych dzieci. To właśnie ta czwórka wiele zmieni w życiu Justyny. Otworzy przed nią możliwość zmycia swoich win. Justyna postanawia pomóc tej rodzinie, choć wiąże się to z byciem obiektem lokalnych plotek. Kobieta ma jednak dość oryginalne podejście do życia, wypadek sprawił, że zmieniły się jej priorytety. Kiedyś bała się, co ludzie powiedzą. Nie chciała, aby współpracownicy interesowali się jej życiem. Teraz ma gdzieś plotki.
Szczęście za horyzontem czeka na każdego
Szczęście za horyzontem to powieść, która pokazuje ciążę z innej perspektywy. Przyzwyczaiłyśmy się, że jest to czas radosnego oczekiwania na dziecko. Gdy jakaś kobieta narzeka na swój błogosławiony stan, traktujemy ją jako odszczepieńca. Gdyby partner Justyny naprawdę ją kochał, to zareagowałby w porę na niepokojące sygnały. Dał jej wsparcie, a ona nie musiałaby upijać się z koleżankami z liceum. To także powieść o pokucie, szukaniu wybaczenia i zmianie swojego życia na lepsze. Dopóki żyjemy, każdy z nas może odnaleźć swoje szczęście. Krystyna Mirek stworzyła kolejną powieść o zwykłych ludziach, którzy zmagają się z przeciwnościami losy. Szczęście za horyzontem to książka, która zaczyna się wprawdzie dość smutno, ale nie jest to powieść depresyjna, wręcz przeciwnie.