Lubimy eksperymentować w łóżku, ale każda para ma swoje ulubione, sprawdzone pozycje, do których wraca przy każdym stosunku, aby wspólnie finiszować. Dużą popularnością cieszą się cztery pozycje: misjonarska, na jeźdźca, na pieska i na łyżeczkę. Ta ostatnia doczekała się jednej drobnej modyfikacji. Jest nią pozycja na jednorożca.
Pozycja jednorożca idealna także dla początkujących
Pozycja na jednorożca może wydawać się trudna, gdy popatrzymy na obrazek. W rzeczywistości nie wymaga jednak od kochanków ani wielkiej sprawności fizycznej, ani dużej gibkości. Wnosi do sypialni powiew świeżości i tym samym podnosi temperaturę w sypialni, przeganiając z niej rutynę. Pozycja na jednorożca sprawdzi się zarówno u par z dużym, jak i małym doświadczeniem seksualnym.
Popularność pozycji na łyżeczkę
Pozycja na łyżeczkę jest bardzo wygodna i przyjemna. Nie wymaga bowiem dużej sprawności fizycznej i energii. Można z niej skorzystać, gdy czujemy się zmęczeni. Na dodatek pozycję na łyżeczkę proponuje się parom spodziewającym się dziecka.
Niestety, nie zawsze pozycja na łyżeczkę zdaje egzamin. Gdy kobieta jest drobna, może pojawić się problem z wprowadzeniem penisa do pochwy. Na szczęście ten można przegnać z sypialni dzięki drobnej modyfikacji.
Lepsza penetracja przy pełnej wygodzie
Mężczyzna leży na boku z wyprostowanymi nogami, kobieta jest lekko odwrócona do niego tyłem. Partnerka pomaga kochankowi w penetracji, lekko unosząc nogę zgiętą w kolanie. Kobieta podtrzymuje ją w kolanie, mężczyzna w kostce. To właśnie on przejmuje tutaj kontrolę nad tempem, kierując ruchem podczas penetracji. W celu podtrzymania równowagi kobieta podpiera się łokciem o łóżko. Spokojnie, pozycja na jednorożca tylko sprawia wrażenie skomplikowanej, w rzeczywistości jest prosta.
